Jak WALA tworzy "drewniane" zawiasy?

Zawias rolkowy - sublimacja mahoń

Sublimacja jest stosowana na wielu produktach, w przeróżnych branżach. Technologia jest bardzo prosta. Wzór jest wydrukowany na odpowiednim nośniku typu folia lub papier do sublimacji, (w przypadkach gdy jest to wzór z napisami, bardzo ważne aby wydruk był w lustrzanym odbiciu). Wydruk jest następnie przyklejany do przedmiotu i metodą termotransferu czyli za pomocą profesjonalnej prasy lub pieca, pod wpływem bardzo wysokich temperatur, wzór jest przenoszony na produkt.

Zawias nawierzchniowy - sublimacja - dąb bagienny.

WALA wykorzystuje metodę sublimacji z wzorami imitującymi drewno. W przypadku okuć do drzwi elementy są uprzednio lakierowane na kolor podkładowy wybranego gatunku drewna, a następnie metodą sublimacji nanoszony jest wzór imitujący słoje drewna. W standardowej ofercie: złoty dąb i orzech. Ale oczywiście na specjalne zamówienie, możliwe jest wykonanie okuć do drzwi w kolorach np. mahoń, dąb bagienny, winchester, palisander itd.

Ukryty uchwyt kieszeniowy - sublimacja winchester.

Uchwyty do drzwi również mogą być wykończone metodą sublimacji imitującej drewno. We współpracy z partnerem, wykonany na specjalne zamówienie pochwyt kieszeniowy w kolorze winchester, sprawia wrażenie jakby był wyrzeźbiony w drewnie. Wzbogacony czytnikiem linii papilarnych eKey dLine oraz dodatkowo podświetlony taśmą LED w kolorze zimny biały.

Ukryty uchwyt kieszeniowy z czytnikiem linii papilarnych i taśmą LED.

Niewątpliwie sublimacja w stylu drewna to bardzo efektowne wykończenie dla okuć do drzwi. Odpowiednio dobrane zawiasy i uchwyt do designu panelu drzwiowego prezentują się znakomicie. Mogą podkreślać charakter drzwi wierną imitacją drewna różnego typu lub subtelnie ukryć się tworząc jednolitą spójną bryłę.

Zachęcamy do zapoznania się z bogatą ofertą firmy WALA, ponieważ prezentują wiele nietuzinkowych i nowoczesnych rozwiązań w dziedzinie okuć do drzwi, które mogą sprawić, że Twoje drzwi będą w pełni spersonalizowane i wyjątkowe www.wala.pl

źródło i zdjęcia: WALA