Sundance Spas 2017 - co nowego?

Przede wszystkim oczywiście do produkcji wchodzi seria 980. O niej jednak już pisaliśmy od pewnego czasu. W trakcie pobytu w USA już ją widzieliśmy, ale zdjęcia z komórki nie oddają całości, a wrażenie naprawdę robi.

Czekamy zatem na pierwszy egzemplarz w kraju, by opisać go w testach.

Pojawia się także seria 580.

I choć nie jest to technologiczna czy designerska nowinka, jest to model bardzo wyczekiwany. Dlaczego? Sundance skupiał się zawsze na wielu elementach, które dla zwykłego odbiorcy były (a nawet i ciągle są) niezrozumiałe. Jakość, podzespoły, nawet masaż i dysze. Niestety, to nie są elementy zbyt widoczne, gdy z urządzenia się nie korzysta. A to przecież wpływa na cenę. Gdy zatem ktoś zaczyna rozmowy od ceny, Sundance był bez szans.

Teraz dostaliśmy w końcu argument dla osób, które głównej korzyści upatrują w cenie. Jest Sundance. Jest dobry. Jest funkcjonalny. Zmieści nawet 5 osób. I jest tani.

Prado 680 i Prado 580 (w Polsce rezygnujemy z nomenklatury serii 580 – w końcu to jedyny model) ma szansę kosztować ok. 25 tysięcy. Taka kwota pozwala naprawdę konkurować nawet z produktami z dalekiego wschodu.

Sundance Spas 2017 to także uzupełnienie gamy serii 780 o odpowiednik modelu Peyton serii 680.

Do tego sporo usprawnień ułatwiających życie lub ułatwiających dopasowanie spa do otoczenia – jak nowy, jasny kolor obudowy, który od razu spodobał się Norwegom. Także np. nowe otwarcie panelu w 780 i wskaźnik stanu urządzenia w tej samej serii oraz przemodelowanie zagłówków. Zmiana w sterowaniu oświetleniem w serii 880 i nowe oświetlenia narożne. Nowe pokrętła serii 880 oraz zmieniona zupełnie konstrukcja wodospadu. Wzmocniono zasięg bluetooth, a pilot w serii 880 już obsługuje pracę hydromasażu. Dużo także zmian niewidocznych (oświetlenie z 15V na 12V, zwiększona wydajność grzałki i zoptymalizowane orurowanie).

źródło i zdjęcia: Sundance.pl – PRZEDSTAWICIEL SUNDANCE SPAS POLSCE – Acti Group