Wywiad z Joanna Sobkowiak o wpływie rozwiązań smart home na środowisko naturalne
W kontekście smart home zwykle mówimy o dwóch głównych korzyściach – wygodzie i bezpieczeństwie. Chciałbym jednak, żebyśmy dziś porozmawiali o ekologii. Czy instalacja urządzeń smart w naszych domach i biurach może być działaniem proekologicznym?
Joanna Sobkowiak: Tak, jak najbardziej. Jeśli zainstalujemy urządzenia smart home i połączymy je z najbardziej energochłonnymi elementami naszego domu czy biura, to jesteśmy w stanie zoptymalizować zużycie energii. Na rynku dostępne są różne szacunki. Nasze wyliczenia pokazują, że w optymalnym przypadku możemy oszczędzić energii elektrycznej do 12%, a energii cieplnej nawet do 20%.
Zatem ekologiczne korzyści z używania urządzeń smart home to głównie zmniejszenie zużycia energii. Dla użytkownika wiąże się to jeszcze z inną ważną kwestią, a mianowicie z oszczędnościami finansowymi.
J.S.: Tak, to główne cele inteligentnych rozwiązań. Pierwotnie te urządzenia miały ułatwiać życie, a także tworzyć systemy, które oszczędzą czas i pieniądze. Z czasem okazało się, że idealnie wpisują się w potrzebę proekologiczną. Dzięki technologii możemy lepiej zadbać o środowisko w którym żyjemy i zoptymalizować zużycie energii. Z jednej strony ratuje to naszą kieszeń, a z drugiej - wpływa na działania inicjowane z myślą o przyszłych pokoleniach. Wszystko, co robimy dzisiaj, ma wpływ na to, co będzie jutro i pojutrze.
Nice specjalizuje się w tworzeniu nie tylko pojedynczych urządzeń, ale także całych ekosystemów odpowiedzialnych za kontrolę wielu aspektów naszego domowego, czy biurowego życia. Ważne jest to, że Wasze systemy mogą współpracować z innym, jak choćby z instalacjami fotowoltaicznymi. Dzięki nim możecie stworzyć warunki, aby jak najskuteczniej wykorzystywać prąd wytwarzany w naszych przydomowych elektrowniach – co również jest ważne z punktu widzenia działań proekologicznych.
J.S.: Mamy świadomość jak ważne jest efektywne wykorzystanie wytwarzanej energii, nie tylko słonecznej, choć na niej możemy się teraz skupić. Faktycznie zaczęliśmy bliską współpracę z producentami i dystrybutorami fotowoltaicznymi, bo widzimy wielkie korzyści płynące z tej kooperacji. Najważniejsze z nich to te, z których korzysta tzw. użytkownik końcowy. Zauważyliśmy, że nasze rozwiązania idealnie uzupełniają proekologiczne systemy. Fotowoltaika cieszy się obecnie w Polsce bardzo dużą popularnością. W planach mamy wprowadzenie kolejnych funkcjonalności, pozwalających z poziomu aplikacji w telefonie, na kompleksowe zarządzanie swoim inteligentnym ekosystemem w domu.
Wiemy, że od przyszłego roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje zmiany w prawie, zakładające, że nadwyżki energii oddawane do sieci nie będą już magazynowane, jak to jest obecnie, ale sprzedawane. W przypadku niedoboru energii właściciel „przydomowej fotowoltaiki” będzie zmuszony ją dokupić. Czy urządzenia smart będą mogły nam w takim przypadku jakoś pomóc?
J.S.: Tak. Ponieważ magazynowanie energii nie będzie już opłacalne, należy tak przygotować nasze urządzenia, aby na bieżąco najbardziej efektywnie wykorzystywać wytworzoną energię. Tu smart home jest idealnym rozwiązaniem.
W jaki sposób?
J.S.: Jeżeli w domu mamy zainstalowany inteligentny system, możemy ustawić sobie takie reguły, które pozwolą nam spożytkować wyprodukowaną energię natychmiast po tym, jak została ona wyprodukowana. Załóżmy zatem, że w najbardziej słonecznych porach dnia nie ma nas w domu. System wówczas sam uruchamia grzejniki zimą albo klimatyzację latem, które o określonej porze, czy w szczególnej sytuacji, zostają wyłączone. Dodatkowo, dzięki aplikacji, procesy te możemy kontrolować zdalnie - będąc w pracy czy na wakacjach. Pamiętajmy, że mówiąc o energii, myślimy nie tylko o ogrzewaniu, chłodzeniu, podgrzewaniu wody, ale i o oświetleniu. Jedną z głównych funkcjonalności smart home jest ustawienie świateł tak, żeby wykrywały określony ruch
w pomieszczeniu i wówczas się włączały. Co istotne, jeśli w domu zostawiamy np. naszego psa, czy kota, możemy tak ustawić czułość systemu, aby ruch poniżej pewnego poziomu nie był sygnałem do aktywności. Inteligentne systemy to taki zbiór naczyń połączonych, które sprytnie zintegrowane mogą pomóc w naprawdę bardzo ekologicznym życiu. Do konfiguracji rozwiązań polecamy zawsze pomoc naszych wykwalifikowanych instalatorów, którzy potrafią dobrać produkty tak, aby stworzyły one najbardziej funkcjonalną sieć. Co ważne, bezprzewodową.
Czy potrzeby klienta w kontekście tego, czego oczekuje od smart home, są zawsze zbieżne z zachowaniami proekologicznymi, czy czasem może tu być jakiś konflikt interesów?
J.S.: Z naszego doświadczenia wynika, że klienci mają coraz większą świadomość proekologiczną. Potwierdza się to w naszych badaniach, które regularnie przeprowadzamy. Wyniki takich badań przekładamy potem na prace nad naszymi produktami i usługami. Dziś wiemy, że jeśli nawet klient nie myśli proekologicznie, to dzięki takim rozwiązaniom i tak tę ekologię wspiera.
Porozmawiajmy teraz o kosztach. W świadomości społecznej pokutuje opinia, że technologia smart to skomplikowane rozwiązania technologiczne, które są drogie. Czy to prawda?
J.S.: Rzeczywiście, jeszcze kilka lat temu te systemy były skomplikowane i drogie. Dziś, dzięki postępowi technologicznemu, można mieć w domu fantastycznie działający system od 1500 złotych.
Żeby zminimalizować próg wejścia w świat smart, wprowadziliśmy w tym roku nowy produkt - centralę Yubii Home, stworzoną dzięki współpracy Nice, FIBARO i elero. To proste rozwiązanie pozwala nam podłączyć do systemu blisko 40 różnych urządzeń. To wystarczy, żeby zoptymalizować wszystkie najważniejsze funkcjonalności w domu, a nawet w biurze. Koszt tej centrali to nieco ponad 500 zł, więc to naprawdę niewiele w stosunku do tego, ile możemy dzięki niej zaoszczędzić.
Często słyszy się, że samo wytwarzanie produktów, które mają być proekologiczne, bynajmniej ekologiczne nie jest. Jak to jest w przypadku firmy Nice?
J.S.: Wychodzimy z założenia, że działania proekologiczne należy zacząć od siebie. Nice ogłosiła niedawno zmianę paradygmatu biznesowego. Podjęliśmy działania w stronę zrównoważonego rozwoju i optymalizujemy nasze procesy produkcyjne. Pierwszym krokiem jest pomiar śladu węglowego. Nasze działania mają skutkować m.in. zmniejszeniem emisji gazów cieplarnianych wytwarzanych przy działalności produkcyjnej firmy. Dodatkowo sukcesywnie ograniczamy zużycie plastiku w opakowaniach naszych produktów. Wychodzimy z założenia, że jest to po prostu nasz obowiązek. Jako firma musimy być bardziej EKO i chcemy tu być jak najbardziej wiarygodni - nie tylko w sferze produktowej, ale także biznesowej.
źródło i zdjęcie: FIBARO/Nice Polska