Remmers Hasethal-Marathon to impreza z długą już historią. Klika tysięcy uczestników w 14-tysięcznym miasteczku to spory wyczyn, zważywszy zarówno stronę finansową (nie ma tu mowy o ogromnych budżetach), ale przede wszystkim wysiłek organizacyjny. Biorąc pod uwagę wsparcie licznych (ponad sześciuset!) wolontariuszy i sponsorów można by rzec, że w jej organizację zaangażowane jest całe Löningen i okolice. A gdy o okolicy mowa, parę słów o jej urokach:Rzeka Hase ma 195 km długości i przepływa przez zachodnią część Dolnej Saksonii. Swoje źródło ma w Lesie Teutoburskim, uchodzi zaś do Ems w Meppen. Hasetal to szeroka dolina rzeczna, w której centralnej części znajduje się Löningen i to właśnie tutaj, w przepięknych "okolicznościach przyrody" na bardzo płaskim terenie, przebiega trasa maratonu!
Zwycięzcą tegorocznej edycji maratonu był Elias Sansar z czasem 2 godziny 34 minuty i 28 sekund. Należący do Manuela Meyera rekord z 2011 roku (2:23:34) nie został pobity, ale jego autor musiał się tym razem zadowolić drugą lokatą.
Naszym odważnym koleżankom i kolegom, którzy w tym roku "przetarli szlak polską stopą" i z pewnością będą mogli się podzielić obserwacjami i doświadczeniem serdecznie gratulujemy (zwłaszcza że warunki pogodowe w tym roku zawodników nie rozpieszczały), a wszystkich zachęconych niniejszym artykułem zapraszamy do udziału w przyszłorocznej edycji maratonu.
źródło i zdjęcia: Remmers