Wysokie zużycie energii cieplnej w domach wybudowanych kilkadziesiąt lat temu to zwykle efekt starych przepisów dotyczących efektywności energetycznej oraz braku wymagań budowlanych w tym zakresie. W Polsce najgorzej sytuacja przedstawia się w domach powstałych w latach 70. i wcześniej. Brak odpowiedniej izolacji i okien spowodował, że ich standard energetyczny jest bardzo niski.
„Analizy pokazują, że zużycie energii końcowej w polskich domach jednorodzinnych wynosi obecnie ok. 120 kWh/m2/rok, przy czym domy powstałe przed 1966 rokiem zużywają do 350 kWh/m2/rok ” – mówi Piotr Pawlak, Kierownik Działu Doradztwa i Specyfikacji ROCKWOOL Polska, zaangażowanej w kampanię Energooszczędność w moim domu.
„Standard ten można poprawić poprzez gruntowną termomodernizację, taką jak przeprowadzona w domu jednorodzinnym w Zielonej Górze”.
Właściciele domu jednorodzinnego w Zielonej Górze, wybudowanego w latach 70. przeprowadzili remont domu w ścisłej współpracy z fachowcami w zakresie izolacji. W pierwszej kolejności dom poddano audytowi energetycznemu, aby określić optymalny zakres modernizacji i uniknąć wydatków na rozwiązania mające niewielki wpływ na efektywność energetyczną całego budynku. Następnie opracowano szczegółowy harmonogram prac, obejmujący docieplenie ścian, stropodachu i płyty balkonowej. Po wykonaniu prac zapotrzebowanie budynku na energię spadło z 53,03 GJ do 32,82 GJ, a temperatura w poszczególnych pomieszczeniach wyrównała się. Remont wyeliminował problem przegrzewania się pokoi na piętrze latem i nadmierne spadki temperatur w pomieszczeniach w nocy.
Podobne rezultaty uzyskano w wyniku modernizacji niewielkiego domu z lat 50. w zabudowie bliźniaczej, zlokalizowanego w Hamburgu. W efekcie prac, roczne zużycie energii na ogrzewanie tego domu zmalało prawie o połowę. Remont przeprowadzono w ramach projektu Model Home 2020, realizowanego przez firmę VELUX.
„Modernizacja domu modelowego LichtAktiv Haus w Hamburgu objęła rozbudowę przestrzeni użytkowej, docieplenie ścian oraz zwiększenie powierzchni okien” – mówi arch. Monika Kupska-Kupis z firmy VELUX, zaangażowanej w kampanię Energooszczędność w moim domu.
Dom zyskał przestronny salon, nową jadalnię i kuchnię. Na dachu domu zamontowano okna połaciowe, doświetlające pokoje położone na najwyższej kondygnacji budynku. Bardziej otwarty układ pomieszczeń i zwiększona z 18 m2 do 93 m2 powierzchnia okien ułatwiły dostęp światła dziennego i świeżego powietrza”.
Wymiana starych okien może istotnie przyczynić się do poprawy standardu energetycznego budynku. Dla zapewnienia odpowiedniej izolacyjności cieplnej znaczenie ma zarówno jakość stolarki, jak i rodzaj szyb zainstalowanych w oknach.
„W nowoczesnych oknach używa się szyb zespolonych z wykorzystaniem szkła niskoemisyjnego” – mówi Jolanta Lessig, Kierownik Komunikacji Marketingowej na Europę w NSG Group – producenta szkła marki Pilkington.
„Szkło niskoemisyjne redukuje straty ciepła, a dodatkowo pozwala na bierne pozyskiwanie energii słonecznej. Dzięki temu poprawia się bilans energetyczny okna, a ogrzanie pomieszczenia wymaga mniejszej ilości energii. Przy wymianie starych okien na nowe, warto zwrócić uwagę z jakich szyb zostały wykonane. Produkowane dziś szyby pozwalają łączyć wysoki poziom izolacyjności cieplnej z innymi przydatnymi właściwościami, takimi jak dźwiękochłonność, samoczyszczenie, czy podwyższony poziom bezpieczeństwa (np. szkło antywłamaniowe)”.
Przeprowadzone w ramach kampanii Energooszczędność w moim domu ogólnopolskie badanie sondażowe wykazało, że do najważniejszych przyczyn, które skłoniłyby Polaków do wymiany szyb w oknach należą chęć ograniczenia strat ciepła, obniżenia rachunków za ogrzewanie i zmniejszenia hałasu przedostającego się z zewnątrz. Na kolejnych miejscach znalazły się: zwiększenie dostępu światła dziennego, ograniczenie konieczności częstego mycia szyb i wzrost poziomu bezpieczeństwa.
źródło i zdjęcia: Effective Public Relations