Certyfikat energetyczny - co decyduje o wartości zużycia energii?

Certyfikat energetyczny - co decyduje o wartości zużycia energii?

Odwiedziliśmy, poznanych poprzez forum internetowe, znajomych, którzy wybudowali swój dom według tego samego projektu katalogowego, co my. Przy okazji wymiany różnych doświadczeń budowlanych dowiedziałem się, że u nich w certyfikacie energetycznym wpisana jest znacznie mniejsza wartość zużycia energii niż u nas, pomimo że domy są niemal identyczne. Kotły też są podobne - nasz na węgiel-groszek, ich zaś na pellety. Skąd więc różnice?

Najpewniej bardzo rozbieżne są wartości mówiące o zużyciu tzw. energii pierwotnej, bo to one są w świadectwie najbardziej wyeksponowane. Wskaźnik określający zapotrzebowanie na energię pierwotną informuje o tym, jak bardzo jej uzyskanie obciąża środowisko i bardzo zależy od tego, z jakiego paliwa korzystamy.

Współczynnik nakładu energii pierwotnej

Dla każdego z nich określono tzw. współczynnik nakładu energii pierwotnej, uwzględniający np. dodatkowe zużycie energii konieczny np. ze względu na transport paliwa. Zużycie energii w domu jest mnożone przez ten wskaźnik.

Współczynniki są następujące:

  • prąd elektryczny - 3;
  • gaz ziemny, olej opałowy, węgiel - 1,1;
  • biomasa (drewno, pellety, słoma itp.) - 0,2;
  • kolektory słoneczne (pozyskujące ciepło, a nie elektryczność) - 0.

Jeśli więc, np. przygotowujemy c.w.u., to każda zużyta w tym celu kWh zostanie pomnożona przez 1,1, jeśli źródłem ciepła będzie kocioł węglowy, a przez zaledwie 0,2, jeśli będzie to kocioł na pellety lub drewno. Stąd właśnie takie różnice w certyfikatach.

Warto zauważyć, że łatwo tu o manipulację. Wiele kotłów może spalać zarówno węgiel, jak i pellety, jeśli więc przy tworzeniu świadectwa przyjmiemy, że w przyszłości paliwem będą pellety, to uzyskamy zupełnie inne wartości niż dla węgla.

Redakcja BD
Na zdjęciu otwierającym: Wybrane do ogrzewania paliwo, np. biomasa zamiast węgla, może kilkakrotnie zmienić wartość zużycia energii pierwotnej umieszczoną w świadectwie energetycznym, choć zapotrzebowanie na ciepło będzie takie samo (fot. Thermostahl)
Redakcja Budujemy Dom
Redakcja Budujemy Dom

Od 1998 roku Redakcja "Budujemy Dom" tworzy społeczność pasjonatów budownictwa, którzy z chęcią dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Nasz zespół to wykwalifikowani redaktorzy, architekci, inżynierowie i specjaliści z różnych dziedzin budownictwa, którzy stale poszerzają swoją wiedzę i śledzą najnowsze trendy.

Komentarze

Gość QWERTY
26-02-2011 20:22
A po co ten cały certyfikat energetyczny? Komu on jest potrzebny? Odp. Urzędnikom, żeby mogli wydawać kolejne papierki i okradać nas z pieniędzy..
retrofood
27-11-2010 22:32
To już od dawna wiadomo.
Gość pp
27-11-2010 22:25
To b. dobrze pokazuje, że w większości przypadków certyfikatami można sobie co najwyżej podetrzeć tyłek - zwłaszcza ich wynikami :-).
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz