W zależności od marki i modelu, bariery mogą być dwu- lub kilkuwiązkowe. Żeby powstał sygnał alarmowy, wiązki muszą zostać zasłonięte (wiązka podczerwieni wysłana przez nadajnik nie zostanie odebrana przez odbiornik). Dlatego najważniejsze jest zamontowanie bariery podczerwieni tak, żeby miała szansę wykryć potencjalnego intruza. Jeżeli umieścimy ją tuż za płotem, ten z łatwością ją przeskoczy. Najlepiej odsunąć bariery o ponad 1 m od ogrodzenia, ewentualnie dołożyć ich drugą linię.
Co w wypadku, gdy nie mamy na to miejsca? Dobrym pomysłem jest zainstalowanie bariery na szczycie ogrodzenia. Intruz, bez dodatkowego sprzętu, np. drabiny, nie będzie w stanie przekroczyć ogrodzenia. Specyfika działania barier sprawia, że najlepiej jest zamontować je w miejscu, w którym warunki wymuszają wolniejsze przemieszczanie się intruza. Niekorzystne jest ich rozmieszczanie w wolnej przestrzeni. Intruz może się rozpędzić i przebiec linię barier. Można zainstalować je jako pułapkę, w miejscu mniej oczywistym, np. ustawiając nadajnik i odbiornik po skosie. Ważne, żeby nie było to widoczne dla intruza poruszającego się w kierunku domu.
Dochodzimy do kolejnej kwestii, o której należy pamiętać. Barierę najłatwiej przekroczyć w miejscu, w którym jest zamontowana, ponieważ intruz może przewidzieć przebieg wiązki. Dlatego unikajmy montażu barier na jednym słupku w narożach, bardziej skuteczny jest montaż "na zakładkę" - sąsiadujące ze sobą bariery na pewnym odcinku mają wspólny obszar wykrywania, co sprawia, że jedna chroni drugą.
Jacek Wójcik
Dyrektor Sprzedaży OPTEX
fot. otwierająca: Optex