Przed rozpoczęciem projektowania piętrowego domu jednorodzinnego, Magda i Konrad przygotowali dla projektanta dokładną specyfikację - określającą w jakiej strefie domu i w jakim ustawieniu w strony świata mają się znaleźć poszczególne wnętrza. Wcześniej równie perfekcyjnie wybrali lokalizację i parametry działki.
Dom murowany, piętrowy z garażem; dwuwarstwowe ściany z betonu komórkowego o gr. 24 cm i styropianu o gr. 16 cm; dach pokryty panelami z blachy, na rąbek stojący.
Powierzchnia działki: 1000 m2.
Powierzchnia domu (z garażem): 215 m2.
Powierzchnia garażu: 50 m2.
Roczne koszty utrzymania budynku: 10 028 zł.
Magda i Konrad w żadnym momencie wyboru działki oraz projektowania i budowy domu nie zdawali się na ślepy los, tylko przemyślane decyzje. Rozsądne decyzje zawdzięczają po części doświadczeniom, pozyskanym podczas mieszkania w jednorodzinnych domach swoich rodziców, a po części z własnego politechnicznego wykształcenia (oboje są inżynierami). Konrad asystował rodzicom podczas budowy ich domu, co też dało mu pewne praktyczne umiejętności.
Dom przy drodze gminnej, nie prywatnej
Małżeństwo postanowiło pozostać w znanym od dzieciństwa miasteczku i nie wyprowadzać się do Warszawy.
- Koniecznie chcieliśmy mieć cywilizację "pod ręką", żebyśmy nie musieli wciąż jeździć samochodem, lecz mogli załatwić codzienne czynności pieszo - opowiada Konrad - Oglądaliśmy wiele działek, lecz odrzuciliśmy te, położone przy drodze prywatnej. Taka lokalizacja często rodzi sąsiedzkie konflikty, np. związane z uzbrajaniem terenu w media, albo wyklucza wygodny dojazd i transport, ponieważ większość tego rodzaju dróg jest wąska.
Wybraliśmy działkę przylegającą do drogi gminnej o szer. 15 m, na której docelowo powstanie wyasfaltowana jezdnia i chodnik. Będzie o nie dbać i odśnieżać gmina, a nie właściciele poszczególnych posesji. Nie obawiamy się wzmożonego ruchu, ponieważ po każdej stronie ulicy planuje się zbudowanie jedynie po 10 budynków jednorodzinnych, a tuż za nimi rozciąga się Warszawski Obszar Chronionego Krajobrazu z rzeczką i stawami, wyłączony z zabudowy i przeznaczony na park rekreacyjny.
Nawet z tak dobrą lokalizacją nie kupilibyśmy działki bez dostępu do kompletu mediów. To był ważny parametr wyboru. W 2010 r. parcela kosztowała 200 000 zł, lecz ze wszystkich powyższych powodów zdecydowaliśmy się zapłacić za nią nieco więcej, niż wynosiła cena ziemi w innych częściach miasteczka. Nie żałujemy!
Nowoczesną bryłę domu z dużymi przeszkleniami na wyraźne życzenie właścicieli, architekt przykrył niskim dachem o nachyleniu 22°. Magda i Konrad wykończyli go arkuszami blachy na rąbek stojący. Tynk silikatowy zamierzają zatrzeć na gładko, bo taka elewacja się mniej brudzi, niż tynk strukturalny, i pomalować na biało
Do dwukondygnacyjnej bryły mieszkalnej z wysokim piętrem przylega jednokondygnacyjna, z garażem i aneksem techniczno-gospodarczym. Fragmenty elewacji na garażu właściciele wykończyli płytami imitującymi piaskowiec. W garażu i kuchni zastosowali poziome szczelinowe okna
Projektowanie z architektem
Przez pierwsze pół roku po zakupie działki Magda, i Konrad przeglądali gotowe projekty, licząc na zmniejszenie kosztów fazy projektowania. Nie udało się to m.in. z powodu usytuowania działki względem stron świata oraz ich subiektywnych preferencji co do wyglądu bryły i układu wnętrz. Para koniecznie chciała mieć nowoczesny i piętrowy dom o powierzchni całkowitej do 200 m2 (ostatecznie dom ma pow. 215 m2), a tymczasem większość takich katalogowych domów była większa, albo ich układ nie pasował do działki zwróconej frontem na południe. Rozpoczęła więc indywidualną pracę z architektem.
Kuchnia ma narożne poziome okno szczelinowe. Mieści stół do spożywania posiłków, a zabudowa z długimi laminowanymi blatami z płyty MDF - liczne szafki i szuflady. Właściciele zrezygnowali z szafek nad blatami, w obawie przed przytłoczeniem wnętrza. Doświadczyli, że czarny kolor laminatu jest niepraktyczny
Salon z dużymi oknami skierowany jest w stronę głównego wjazdu na działkę i jednocześnie - na południe oraz zachód. Wewnętrzne tynki gipsowe wykonano maszynowo i pomalowano na biało. Posadzki w strefie wypoczynkowej wykończono deskami i zabezpieczono specjalnym olejem. W przyległej kuchni - płytami gresu
- Dla projektanta sporządziliśmy szczegółową specyfikację, dotyczącą układu i wielkości wnętrz - wyjaśnia Magda - Zauważyliśmy, że przypadłością większości domów jest zbyt mała strefa dzienna i gospodarcza na parterze, w stosunku do zbyt dużej strefy prywatnej na piętrze. W naszym domu łączna powierzchnia na parterze miała wynosić 120-130 m2, a na piętrze najwyżej 80 m2, licząc razem z pralnią, ulokowaną przy sypialniach. Nie chcieliśmy mieć dodatkowego pokoju nad garażem, bo zwykle nie jest potrzebny.
Poprosiliśmy architekta, żeby garaż i aneks gospodarczy zaplanował w niskiej jednokondygnacyjnej bryle, przylegającej do dwupoziomowej bryły mieszkalnej. Z punktu widzenia bilansu energetycznego budynku - to korzystne rozwiązanie.
Ze względu na orientację w strony świata, zdecydowaliśmy się ulokować dom na końcu posesji i od strony wjazdu umieścić salon z jadalnią o pow. 30-40 m2, a na zewnątrz taras o wymiarach 4,5 x 5,5 m. Strefę gospodarczą usytuowaliśmy w północnej strefie domu. Nie zdefiniowaliśmy położenia kuchni, licząc jednak, że uda się ją zmieścić od frontu. Ostatecznie zalazła się od strony południa, więc wyposażyliśmy ją poziome okna szczelinowe, chroniące przed nadmiarem gorąca i jaskrawego światła.
W stosunku do pierwotnych wytycznych, nie udało się zaplanować spiżarni bezpośrednio przy kuchni. Znajduje się pod schodami na piętro i już się przekonaliśmy, że jest to lepsza, bo chłodniejsza, lokalizacja. Sypialnie o pow. 15-18 m2 skierowaliśmy na wschód, żeby budziło nas słońce. Nad prostą i nowoczesną bryłą nie wyobrażaliśmy sobie stromej wysokiej "czapy", tylko niski dach o nachyleniu 22°.
Właściciele rozważali postawienie ścian z ceramiki poryzowanej lub betonu komórkowego. Ze względów praktycznych, Konrad przeforsował bloczki z betonu, bo łatwo się w nich żłobi kanały i wbija w nie haki. Było to dla niego ważne, ponieważ planował samodzielnie ułożyć instalacje.
Właściciele chcieli mieć między kondygnacjami dwubiegowe schody ze spocznikiem. Żeby się zmieściły i były wygodne, architekt zaopatrzył tył domu w ryzalit. Klatkę schodową oświetlił pionowymi wąskimi oknami. Z tej strony powtórzył zabieg wzbogacenia elewacji płytami, imitującymi naturalny piaskowiec
Magda, absolwentka podyplomowych studiów obejmujących m.in. certyfikację energetyczną budynków, wykorzystała świeżo zdobytą wiedzę do odpowiedniego zaplanowania termoizolacji domu. Zastosowała bloczki o gr. 24 cm, łączone na wpust i pióro i klej cienkowarstwowy, które na zewnątrz ociepliła styropianem grafitowym o gr. 15 cm (lambda 0,31), osiągając przenikalność termiczną ściany U = 0,15. Dopilnowała solidnego ocieplenia miejsc, w których mogą tworzyć się mostki cieplne, np. nadproży, i nie zgodziła się na wykonanie wysuniętego, poza obręb ścian zewnętrznych, betonowego elementu stropu, mającego utworzyć gzyms. Zastąpiła ten element konstrukcją z drewna i płyt OSB oraz ociepliła warstwą styropianu.
Ławy fundamentowe ociepliła w pionie wodoodpornym styropianem o gr. 12 cm. W posadzkach zleciała wykonanie izolacji ze styropianu o gr. 20 cm. Na stropie na strychu - z wełny mineralnej o gr. 25 cm. Ograniczyła do minimum otwierane okna - na parterze przewidziała jedno w kuchni i w gabinecie oraz tarasowe w salonie. Reszta to fiksy. Wszystkie okna mają: plastikowe ramy, 3 szyby o łącznym przekroju 44 mm oraz Uw od 0,7 do 1,0 W/(m•K) (w zależności od powierzchni i tego, czy są otwierane).
W fazie projektowania domu przeniesiono kominek ze ściany zewnętrznej na ścianę wewnętrzną, biegnącą wzdłuż klatki schodowej. To był dobry krok, bo kominek znajduje się obecnie w centrum domu. Konrad samodzielnie zamontował stalowy wkład kominkowy i obudował go płytami czarnego granitu oraz płytami g-k
Budynek wyposażyła w systemowe kominy, odpowiednie dla kotła gazowego i kominka na drewno. Studnia podyplomowe utwierdziły Magdę w przekonaniu, że dom warto zaopatrzyć w wentylację mechaniczną z rekuperatorem, ponieważ jest to pożyteczne dla bilansu energetycznego oraz komfortu użytkowego. Płaskie kanały wentylacyjne (obsługujące parter) ułożono w posadzce na piętrze, a pozostałe - na stropie na strychu. Budowa, prowadzona systemem kolejnych ekip, trwała od czerwca 2011 r. do grudnia 2013 r. Kosztowała 500 000 zł. Konrad samodzielnie wykonał instalacje domowe.
W kotłowni o pow. 14 m2 Magda i Konrad od razu przewidzieli miejsce na wiszący, kondensacyjny i jednofunkcyjny kocioł na gaz z sieci, stojący zasobnik c.w.u. o poj. 160 l, centralę wentylacji mechanicznej. Wycena zainstalowania wentylacji mechanicznej z rekuperatorem krzyżowo-przeciwprądowym na etapie projektowania domu wynosiła 35 000 zł, więc nie wiedzieli jeszcze, czy i kiedy ją ułożą. Na etapie budowy domu przygotowali jednak kanały wentylacyjne. W kotłowni jest również aneks do majsterkowania, zlew z kranem, strefa do magazynowania drewna do kominka
Magda, Konrad i ich synowie: Mieszkamy w ładnym miejscu i w domu, który jest funkcjonalny i bardzo się nam podoba, ponieważ nie szczędziliśmy wysiłku na znalezienie świetnie zlokalizowanej i uzbrojonej działki, a później na precyzyjne określenie naszych potrzeb w specyfikacji, którą przekazaliśmy architektowi. Projekt indywidualny kosztował 8500 zł, lecz spełnił wiele naszych marzeń i ułatwił późniejszą budowę. W trakcie projektowania i wyposażania domu przydało się nam wykształcenie inżynieryjne oraz doświadczenia wyniesione z domów rodziców - wiedzieliśmy co warto powtórzyć, a czego nie. Koszt budowy udało się nam obniżyć, dzięki samodzielnemu wykonaniu wielu prac wykończeniowych
Instalacje i urządzenia
Podczas budowy właściciel ułożył instalację centralnego odkurzania, którą wykończył tuż przed przeprowadzką. System grzewczy zawiera kondensacyjny jednofunkcyjny kocioł na gaz z sieci i stojący zasobnik c.w.u. o poj. 160 l. Posadzki, na pow. 45 m2, wyposażono w instalację ogrzewania podłogowego (w kuchni, wiatrołapie, łazienkach, pralni, schowku i garderobie). Salon - w grzejniki kanałowy i ścienny. Resztę pomieszczeń - w grzejniki na ścianach.
System ogrzewania kominkowego z wkładem stalowym z zamkniętą komorą spalania nie został wyposażony w DGP, ponieważ równomierne rozchodzenie się ciepła umożliwia wentylacja mechaniczna z rekuperatorem krzyżowym przeciwprądowym.
Koszty niektórych przyłączy i instalacji
Przyłącze wodociągowe i kanalizacyjne z odcinkiem sieci w drodze - 20 000 zł.
Przyłącze gazu z sieci - 2200 zł (do skrzynki w ogrodzeniu) plus 3500 zł (do budynku).
Instalacja c.o. - 11 500 zł; urządzenia w kotłowni i firmowy montaż - 13 500 zł.
Kominek z obudową z granitu - 10 000 zł.
Instalacja wentylacji mechanicznej (materiały) - 5000 zł i rekuperator krzyżowy - 7000 zł.
Koszty, czyli gdzie można zaoszczędzić na eksploatacji
Utrzymanie domu o powierzchni 215 m2 kosztuje 10 028 zł.
Roczne opłaty za gaz z sieci zamykają się w kwocie 3000 zł. W okresie zimowym łącznie wyniosły tylko 1800 zł. Niskie opłaty to zasługa palenia drewnem w kominku i zużywania około 5 mp drewna, dobrej termoizolacji oraz równomiernego rozprowadzania ciepła przez wentylację mechaniczną z rekuperatorem. Drewno właściciele kupują w cenie 190 zł/mp., wydając rocznie 950 zł.
Miesięczne rachunki za prąd wynoszą 160 zł, co rocznie daje 1920 zł. Za wywóz segregowanych śmieci - 8 zł od osoby, czyli miesięcznie 32 zł i rocznie 384 zł. Korzystanie z wodociągu miejskiego i kanalizacji zbiorczej to koszt ok. 1500 zł. Konrad żałuje, że do podlewania ogrodu nie wybudował studni. Podlewanie ogrodu wodą z wodociągu miejskiego kosztuje ok. 300 zł, co wykazuje podlicznik. Koszty studni zamortyzowałby się więc w ciągu 4 lat.
Inne opłaty: monitoring domu miesięcznie 37 zł (rocznie 444 zł). Ubezpieczenie domu 1000 zł. Podatek od nieruchomości 530 zł.
Trafne decyzje i rady właścicieli
Mamy funkcjonalną strefę techniczną i gospodarczą - na piętrze pralnię, na parterze spiżarnię, a przy garażu kotłownię z dwoma wejściami: do garażu i ogrodu. Kotłownia ma pow. 14 m2, ponieważ umieściliśmy tam również podręczny warsztat oraz miejsce do składowania narzędzi ogrodowych i części drewna, przyniesionego z ogrodowej drewutni. Magda postanowiła umieścić pralnię z suszarnią na piętrze, blisko sypialni. To doskonała lokalizacja. Aby uniknąć ewentualnego zalania wodą, w trakcie budowy zleciliśmy wykonanie w posadzce odpływu z kratką. Garaż na 2 samochody o pow. 36 m2 mógłby być o 5 m2 większy. Podjazd, o pow. 160 m2, wykończyliśmy kostką betonową z posypką szlachetną. Szerokość podjazdu dopasowaliśmy do promienia skrętu naszych samochodów.
Architekt pierwotnie zaprojektował kominek przy zachodniej ścianie zewnętrznej, lecz poprosiliśmy o przeniesienie go na ścianę wewnętrzną, graniczącą z klatką schodową. Lokalizacja w centrum budynku jest lepsza. Jesteśmy zadowoleni z wentylacji mechanicznej z rekuperatorem krzyżowym przeciwprądowym, bo daje komfort przebywania w budynku - powietrze jest zawsze świeże, a w zimie ciepło rozkłada się wszędzie jednakowo. Blaszane panele na dachu nie sprawdzają się, bo podczas wiatru wpadają w wibracje i hałasują. Szkoda, że zrezygnowaliśmy z betonowej dachówki.
Choć przyłącza wodociągowe i kanalizacyjne o dł. 120 m były drogie i musieliśmy je z sąsiadem wykonać na własny koszt, nie żałujemy. Jednorazowy wywóz ścieków z szamba kosztuje w naszej okolicy aż 350 zł, więc poniesione koszty szybko się zamortyzują.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.
Witam.Piękny dom. Taki wlasnie szukam. Jesteśmy na etapie wybierania projektu. Czy jest możliwe podanie ceny. Ile kosztowal stan surowy zamknięty i końcowy etap? Z góry dziękuję. Pozdrawiam