Odpowiedź eksperta: Pojecie domu z bali jest dość nieprecyzyjne, gdyż w ofertach firm wykonawczych nazwa się tak zarówno domy stawiane z elementów o grubości 8–10 cm, jak i 25–30 cm. Tak czy inaczej takie ściany bez dodatkowego ocieplenia nie zapewniają uzyskania wymaganego współczynnika przenikania ciepła nie przekraczającego 0,3 W/(m2·K).
Jako jednorodne ściany takie musiałyby mieć grubość ok. 0,5 m, co oczywiście jest ekonomicznie nieuzasadnione. Dlatego domy drewniane przeznaczone do całorocznego użytkowania powinny mieć ściany warstwowe, przy czym od środka mogą być wykańczane płytami gipsowo-kartonowymi lub boazerią. Trzeba pamiętać że drewno ma duży, zbliżony do styropianu, opór dyfuzyjny i w przypadku ocieplenia wełną mineralną ścian stawianych z grubych i szczelnie łączonych bali warto utworzyć pustkę wentylacyjną między ścianą konstrukcyjną a ociepleniem.
Prace po postawieniu ścian zewnętrznych przebiegać będą w następujący sposób. Od środka na ścianach przybija się pionowe listwy dystansowe o grubości 2,5–5 cm i na nich układa folię (membranę) o dużej paroprzepuszczalności. Następnie montuje się stelaż z profili stalowych lub drewnianych, do którego mocowane będzie poszycie wewnętrzne i układa wełnę mineralną wypełniając puste pola rusztu. Za pomocą taśmy dwustronnej i zszywek do stelaża mocowana jest folia paroizolacyjna, chroniąca termoizolację przed wnikaniem pary wodnej. Tak przygotowaną ścianę pokrywa się płytami gipsowo-kartonowymi lub boazerią, mocując je do stelaża.
Niektóre firmy oferują też domy o drewnianych ścianach warstwowych – izolacja znajduje się wewnątrz ściany, która obustronnie wykończona jest drewnianymi balami.
Redakcja BD
fot. George