W zamierzeniu Crossway ma stanowić wzorzec dla podobnych do niego tańszych domów. Projekt jest opłacalny, gdyż dom stosunkowo prosto zbudować. Kiedy się zrozumie, o co chodzi, wszystko idzie już gładko. Większość kosztów to nowa technologia generowania i przechowywania energii. Jeśli stanie się ona szerzej dostępna, budowanie większej liczby podobnych tanich domów stanie się rzeczywistością – przekonuje jeden z członków ekipy Michael Ramage.
Konstrukcja wygląda jak 20-metrowej długości łuk, który od zewnątrz przykryto roślinami i ziemią. W ten sposób doskonale komponuje się z otoczeniem. Tzw. sklepienie katalońskie, zwane inaczej tamburynowym (ang. timbrel vaulting), opiera się na samopodtrzymujących łukach. Jak nazwa wskazuje, było ono kiedyś popularne w okolicach Morza Śródziemnego, w tym w Katalonii. W XIX wieku zostało spopularyzowane przez pochodzących stąd architektów, ale najstarszy przykład tego typu budowli pochodzi z Walencji i datuje się go na 1382 rok.
Dzięki takiej konstrukcji nie trzeba stosować "energożernych" materiałów, np. wzmocnionego betonu. Odpowiednia masa i bezwładność termiczna bryły pozwala na utrzymywanie ciepła zimą i chłodu latem, bez zastosowania kosztownych systemów grzewczych/chłodzących.
W słoneczne dni budynek jest ogrzewany za pomocą baterii słonecznych. Poza tym wyposażono go w bojler na biomasę o mocy 11 kW, który dostarcza prąd, gdy niebo jest zasnute chmurami. Izolację domu wykonano ze starych gazet. Większość materiałów starano się pozyskiwać w okolicy.
Źródło: Zdjęcia: