Drewniany blat kuchenny za 2600 zł

Drewniany blat kuchenny za 2600 zł

Sugerowano mi zakup kamiennego blatu, ale wolałam naturalne przytulne drewno. Po prostu nie lubię estetyki zimnego kamienia. Poza tym kamienny blat byłby dwukrotnie droższy... - mówi Bogusia, Członkini Klubu Budujących Dom, która blaty kuchenne użytkuje od 2 lat.

Parametry kuchni: powierzchnia 19 m2, oddzielona ścianami i drzwiami.

Liczba użytkowników kuchni: 4 dorosłe osoby.

Rodzaj blatu kuchennego: z klejonego drewna jesionu; pomalowany bejcą i zaimpregnowany olejem z atestem spożywczym.

Wymiary: gr. 4 cm; szer. i dł. - blat z płytą ceramiczną 66,5 x 245 cm, pod oknem 91 x 240 cm, półwysep 95 x 217 cm; na wysokości 90 cm od podłogi.

Ułożenie i wykończenie: 3 elementy w kształcie litery U połączone ze sobą na mikrozłącza i silikon. Krawędzie z ostrym profilem.

Trzyelementowy klejony blat z drewna jesionu ułożono w kształcie litery U
Trzyelementowy klejony blat z drewna jesionu ułożono w kształcie litery U

Decyzja: sugerowano mi zakup kamiennego blatu, ale wolałam naturalne przytulne drewno. Po prostu nie lubię estetyki zimnego kamienia. Poza tym kamienny blat byłby dwukrotnie droższy. W domu mam drewnianą podłogę, parapety, okna. Chciałam, żeby blat w kuchni do nich pasował.

Wykonanie blatu zleciłam prywatnej firmie, rekomendowanej przez znajomych. Zadbałam, żeby drewno miało wysoką jakość i trwałość. Zamówiłam surowy blat z klejonego, a nie litego drewna, z myślą o zabezpieczeniu go przed paczeniem. Potem o zaimpregnowanie blatu poprosiłam wykonawcę, który wcześniej układał mi podłogi. Dobrałam z nim bejcę w identycznym kolorze, jak na podłogach.

Następnie fachowiec sam wybrał środek z atestem spożywczym, chroniący blat przed wilgocią, wysoką temperaturą, uszkodzeniami mechanicznymi itd. Blat, po dwuletnim okresie używania, wygląda jak nowy.


Półwysep zapewnia aż 5 lub 6 miejsc do spożywania posiłków
Na blacie, zaimpregnowanym specjalnym olejem, nie widać plam od tłuszczu (przy płycie ceramicznej), ani od wody (przy zlewozmywaku)

Drewniany blat kuchenny - porady i przestrogi:

  • Jestem zadowolona z jakości blatu i powłoki ochronnej, która jest dostatecznie twarda i odporna. Kubek z gorącą herbatą nie pozostawia jasnych śladów, ale nie stawiamy bezpośrednio na blacie gorących garnków ani patelni. Nie ma na nim żadnych plam od tłuszczu przy płycie ceramicznej, ani od wody przy zlewozmywaku. Przyznaję, że taki blat wymaga pewnej dbałości, ale wystarcza normalna systematyczna pielęgnacja. W domu są same dorosłe osoby, które wiedzą, że nie jest to materiał, na którym można kroić chleb, czy rozbijać kotlety. Stosujemy podkładki i deski, ale postępowaliśmy tak również w poprzedniej kuchni z laminowanymi blatami. Drobniutkie rysy, pojawiające się w codziennym użytkowaniu, znikają po spryskaniu powierzchni blatu środkiem myjącym i wytarciu szmatką. Pojemniki do przechowywania żywności podkleiłam ochraniaczami z filcu. Kolejną impregnację drewna zlecę fachowcowi dopiero, kiedy zajdzie taka potrzeba, ale wygląda na to, że nieprędko.
  • Długość i głębokość blatu jest komfortowa. Mamy dużo przestrzeni roboczej, do przechowywania, a na półwyspie do spożywania posiłków. To wynik wcześniejszego testowania. Na miejscu półwyspu położyliśmy wcześniej płytę wiórową i ocenialiśmy kolejno różne wymiary. Chcieliśmy, żeby ostateczny blat wyglądał proporcjonalnie w przestrzeni kuchni i miał wygodny i funkcjonalny rozmiar. Szerokość 95 cm okazała się idealna - blat o 5 cm szerszy był za duży. Zamontowałam go na wysokości 90 cm, która jest najwygodniejsza dla wszystkich członków rodziny. Blat w kształcie litery U, złożony z trzech elementów, wymagał dwóch połączeń. Są ścisłe, prawie niewidoczne i nic się z nimi złego nie dzieje. Aby można było uchylać duże panoramiczne okno, w blacie wycięto odpowiednie otworki.
Miejsce łączenia elementów blatu dobrze spasowano i wypełniono silikonem
Miejsce łączenia elementów blatu dobrze spasowano i wypełniono silikonem
Na dnie pojemników do przechowywania żywności właścicielka nakleiła podkładki z filcu, które chronią blat przez zarysowaniem
Na dnie pojemników do przechowywania żywności właścicielka nakleiła podkładki z filcu, które chronią blat przez zarysowaniem

Koszty zakupu i montażu drewnianego blatu kuchennego:

  • blat - 2642 zł; 
  • bejca i impregnat 500 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Krawędzie klejonego blatu o gr. 4 cm mają ostry profil z delikatnym zaobleniem

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Gość mhtyl
03-10-2014 19:27
Cytat jestem w szoku: cyt " ...mówi Bogusia, Członkini Klubu Budujących Dom, która blaty kuchenne użytkuje od 2 lat."Jak osoba która całe życie nie widziała na oczy blatu kuchennego może mieć na ich temat jakąś ważną opinię???Dziennikarze ...
Gość Franek
03-10-2014 19:22
jestem w szoku: cyt " ...mówi Bogusia, Członkini Klubu Budujących Dom, która blaty kuchenne użytkuje od 2 lat."Jak osoba która całe życie nie widziała na oczy blatu kuchennego może mieć na ich temat jakąś ważną opinię???Dziennikarze serwisu - więcej dbałości o składnię ...
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz