Stropy gęstożebrowe to stropy, w których żebra nośne, pracujące jednokierunkowo, rozstawione są nie rzadziej niż co 90 cm. Podstawą stropu gęstożebrowego są belki stropowe. Najczęściej spotyka się rozstaw co 60 cm. Pamiętać należy, że o wytrzymałości stropu decydują nie pustaki, a żebra i beton, którym wypełnia się przestrzenie między pustakami oraz wylewana warstwa nadbetonu. Pustaki, wytwarzane są z ceramiki, betonu lub styropianu - stanowią one wypełnienia pól między belkami żelbetowymi.
Układanie stropu gęstożebrowego przypomina zabawę klockami. Na specjalnych belkach układa się pustaki, a następnie zalewa betonem. Należy pamiętać, że rodzaj używanego betonu ma ogromne znaczenie. Zalecane jest betonowanie stropu betonem minimum klasy C 20/25. Samo układanie stropu może odbywać się bez udziału ciężkiego sprzętu, a ponadto strop tego typu nie wymaga pełnego deskowania lecz tylko podparcia poprzecznego do belek co ok. 2 m.
- TERIVA skutecznie wyparła stropy monolityczne – wyjaśnia Artur Kisiołek, Dyrektor Sprzedaży firmy KONBET Sp. z o. o. Sp. k. – Ta technologia ma już kilkadziesiąt lat, ale w niektórych regionach w Polsce jest „nowością”. W porównaniu ze stropem monolitycznym TERIVĘ łatwo się układa, stosunkowo szybko, zużywa się także mniej betonu. Stropy TERIVA uzyskują także lepsze parametry termoizolacyjne.
Aby cieszyć się zaletami stropu gęstożebrowego przez naprawdę długie lata należy pamiętać, aby projekt wykonał wykwalifikowany konstruktor. Na projekcie powinien on zaznaczyć elementy podpierające strop i ilość niezbędnych materiałów do wykonania konstrukcji. Od tego momentu projekt stropu jest wręcz świętością, każda nawet najdrobniejsza zmiana, dokonana bez wiedzy konstruktora może pociągnąć za sobą szereg nieprawidłowości i narazić właściciela budowy na koszty.
Zdaniem Artura Kisiołka stopy typu TERIVA powoli odchodzą jednak do lamusa. – Dzisiaj o TERIVIE można powiedzieć, że jest produktem schyłkowym. Na budowie XXI wieku kluczowe znaczenie mają bowiem czas
i pieniądze. TERIVĘ po ułożeniu trzeba zalać betonem, odczekać (najlepiej 2-4 tygodnie), aż beton zwiąże
i dopiero później wykonywać dalsze prace – wyjaśnia specjalista.
- Mamy więc prosty rachunek ekonomiczny – płacimy za belki i pustaki do stropu typu TERIVA, następnie za ułożenie, za zalanie betonem, a na końcu trzeba jeszcze poczekać, by wykonać dalsze prace budowlane. A na współczesnej budowie czas to pieniądz. TERIVA jest zatem obok stropu monolitycznego jednym z najdroższych rozwiązań. A ponieważ koszty pracy w Polsce wciąż rosną przewagę konkurencyjną rozwiązań zyskują inne rozwiązania, wśród których wiodącym będą stropy z płyt strunobetonowych – uważa pan Artur.
SMART – strop strunobetonowy dla budownictwa indywidualnego
Konkurentem stropów gęstożebrowych jest przedstawiciel stropów strunobetonowych przeznaczonych do budownictwa indywidualnego - lekki strop panelowy SMART. Jak sama nazwa wskazuje ten rodzaj stropu jest lżejszy od tradycyjnych rozwiązań typu TERIVA czy FERT. Przykładowo 1m2 stopu wykonanego z pustaków TERIVA waży około 260 kg, a taka sama powierzchnia stropu panelowego SMART około 220 kg.
- SMART ma wiele zalet – łatwe i szybkie ułożenie, rozpiętości do 9 m, możliwość ułożenia z auta ciężarowego wyposażonego w lekki dźwig typu HDS – wylicza Artur Kisiołek. – To bardzo innowacyjne rozwiązanie, ponieważ normalnie płyty sprężone mają szerokość 1,2 m i nie da się ich ułożyć lekkim dźwigiem. Dlatego producenci strunobetonów dedykują je głównie dużym inwestycjom.
SMART wypełnia lukę i pozwala w budownictwie jednorodzinnym wyeliminować kosztowną i czasochłonną TERIVĘ. A co najważniejsze SMARTem eliminuje się możliwość wystąpienia błędów montażowych jak w TERIVIE np.: niewłaściwe podparcie belek (krzywe sufity), wylanie warstwy betonu konstrukcyjnego o niewłaściwej jakości, co wręcz może być przyczyną katastrofy budowlanej.
Lekki strop panelowy SMART jest produkowany w dwóch typach 45 oraz 60. Montaż tego stropu jest prosty i bardzo szybki – polega na ułożeniu wszystkich płyt obok siebie, tak ściśle jak to jest tylko możliwe, a następnie zalaniu tzw. zamków (przestrzeni na styku płyt) betonem. Należy podkreślić, że ilość betonu jest znikoma. W kanałach tych płyt można ukrywać przewody, a dolna powierzchnia stropu jest gładka i nie wymaga tynkowania. Strop ten oczywiście nie wymaga stemplowania (podpierania).
SMART jest też stropem o dobrych walorach akustycznych, ponieważ beton na płyty sprężone jest bardzo wysokiej jakości oraz bardzo mocno wibrowany.
Które rozwiązanie jest bardziej korzystne?
Podsumujmy – obecnie wielu z nas cierpi na permanentny brak czasu. Pomimo powszechnego przekonania, że budowa domu „musi trwać”, wciąż poszukujemy rozwiązań, które oszczędzą nasz cenny czas, a zatemi pieniądze. Warto więc obserwować nowości na rynku i wybierać rozwiązania sprytne. Warto też poznać wymagania, które stawiają przed konstruktorami poszczególne rozwiązania.
- Przy decyzji o ułożeniu stropu SMART, należy pamiętać, aby był zapewniony dojazd samochodu ciężarowego z dźwigiem HDS pod sam budynek– dodaje Artur Kisiołek. – TERIVĘ powinno się natomiast wybierać właściwie tylko wtedy, gdy nie ma dojazdu do budowy lub gdy budujemy dom w górach i ciężko płytę tam wjechać samochodem z dźwigiem.
Źródło: Konbet
Więcej