Pompa ciepła i kocioł w jednej instalacji

Pompa ciepła i kocioł w jednej instalacji

Współdziałanie pompy ciepła z kotłem w jednym budynku nie jest nowym pomysłem. Jeżeli kocioł już jest, to dokupując pompę niektórzy pozostawiają go na wszelki wypadek. Inni planując rozbudowę ogrzewania zakładają od razu, że w pewnych sytuacjach - przede wszystkim przy dużych mrozach - to konwencjonalne ogrzewanie będzie zastępować pompę. Wreszcie identyczną rolę co kocioł, mogą pełnić wbudowane w pompę grzałki elektryczne.

Przez wiele lat instalacje grzewcze z pompami ciepła, szczególnie tymi powietrznymi, powszechnie budowano jako tzw. biwalentne. Oznacza to, że z góry przewidywano w nich wykorzystywanie oprócz pompy jeszcze drugiego źródła ciepła. Najczęściej właśnie kotła. Robiono tak przede wszystkim dlatego, że ogrzanie domu przy dużych mrozach za pomocą samej pompy typu powietrze/woda było bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Po prostu ich moc bardzo mocno spadała już przy -7°C czy -10°C. Tak więc, chociaż nominalnie taka pompa miała np. 10 kW mocy, to przy takich mrozach nie była już w stanie dostarczyć więcej niż np. 5 kW. Czyli faktyczna moc gwałtownie spadała, właśnie wtedy, gdy była najbardziej potrzebna.

Właściwie to nie należałoby pisać o tym zjawisku w czasie przeszłym, gdyż w przypadku bardzo wielu urządzeń nadal tak jest. Na tym tle zdecydowanie wyróżniają się pompy Aquarea z linii T-CAP. Najnowsze modele o mocy od 9 do 16 kW z generacji M mogą:

  • pracować nawet przy -28°C na zewnątrz;
  • utrzymywać stałą moc grzewczą do -20°C (przy 35°C na zasilaniu);
  • podgrzewać wodę do 75°C nawet przy -15°C na zewnątrz.

Naprawdę warto sprawdzać dokładną charakterystykę urządzeń. Może się bowiem okazać, że inna pompa - o teoretycznie znacznie wyższej mocy nominalnej - tak naprawdę daje w zimowych warunkach o wiele mniej ciepła.

Kocioł na wszelki wypadek

Czy warto więc pozostawiać kocioł w instalacji, gdy zakładamy pompę? Jeżeli zdecydujemy się na taką jak T-CAP z powyższego przykładu, to w gruncie rzeczy nie będzie to konieczne. Przecież taka pompa może nie tylko pracować w czasie największych mrozów, ale w razie konieczności podgrzewając wodę na tyle mocno, że wystarczy to do efektywnego ogrzewania w starych instalacjach z wysokotemperaturowymi grzejnikami.

W domach, w których ogrzewania nie projektowano pierwotnie z myślą o pompie ciepła, użycie kotła może być uzasadnione w czasie dużych mrozów.
W domach, w których ogrzewania nie projektowano pierwotnie z myślą o pompie ciepła, użycie kotła może być uzasadnione w czasie dużych mrozów.

Jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że nawet nie wszystkie pompy Aquarea radzą sobie aż tak dobrze w najtrudniejszych warunkach. Ponadto część starych instalacji grzejnikowych projektowano przyjmując niezwykle wysokie parametry zasilania - temperaturę wody nawet 90°C przy -20°C na zewnątrz. Tyle nie zapewni zaś żadna pompa.

W praktyce aż takie warunki będą występować niezwykle rzadko. Jednak trzeba się liczyć z tym, że niekiedy użycie kotła zamiast pompy ciepła może być uzasadnione. Przede wszystkim, jeżeli instalację grzewczą zbudowano z myślą o innym źródle ciepła. Tak więc w pewnych szczególnych warunkach - np. w połączeniu z wysokotemperaturowymi grzejnikami - pompa ciepła może być nie dość wydajna lub jej działanie może być nieopłacalne (ze względu na spadek sprawności i wysoką cenę prądu).

W takim domu, jeżeli kocioł już jest, to jego używanie od czasu do czasu może być uzasadnione i opłacalne. Natomiast, jeżeli kocioł trzeba by dopiero kupić i zainstalować, to jego wykorzystywanie wraz z pompą ciepła trzeba dobrze przemyśleć. Przede wszystkim ze względu na rachunek kosztów inwestycji i eksploatacji.

Kiedy warto używać grzałek?

Wielu użytkowników pomp ciepła obawia się, że praca wbudowanych w te urządzenia grzałek przełoży się na wysokie koszty ogrzewania. A skoro prąd z sieci jest drogi, to na pierwszy rzut oka wydaje się to uzasadnione. Jednak faktycznie wcale takie nie jest.

Bowiem grzałki to w gruncie rzeczy po prostu drugie źródło ciepła - konwencjonalne, zasilane prądem. Ich obecność jest jak najbardziej uzasadniona. Warto podkreślić, że wszystkie pompy Aquarea są w nie wyposażone w standardzie.

W pompach Aquarea grzałki są wyposażeniem standardowym. Fachowiec może wiec od razu uwzględnić je dobierając niezbędną moc urządzenia i parametry pracy systemu ogrzewania
W pompach Aquarea grzałki są wyposażeniem standardowym. Fachowiec może wiec od razu uwzględnić je dobierając niezbędną moc urządzenia i parametry pracy systemu ogrzewania.

Grzałki elektryczne można traktować jako element zwiększający pewność pracy ogrzewania. Dzięki nim nawet w najbardziej skrajnych warunkach pogodowych nie trzeba się obawiać, że w domu będzie zbyt zimno. Ponadto, w razie awarii urządzenia nie ma ryzyka, że temperatura w budynku nadmiernie spadnie i np. zamarznie woda w rurach. O tych zastosowaniach można powiedzieć, że to użycie sporadyczne, właśnie na wszelki wypadek.

Wreszcie, grzałki mogą po prostu wspomagać pompę w czasie dużych mrozów. Czyli faktycznie pełnia one podobna rolę, jak odrębny kocioł. Z tą różnicą, że nie trzeba wygospodarowywać miejsca na drugie urządzenie grzewcze, wykonywać mniej lub bardziej skomplikowanego układu hydraulicznego, martwić się o odpowiednie sterowanie całym układem. O to wszystko zadbali już bowiem inżynierowie projektujący pompy Aquarea.

Grzałki mogą np. dodatkowo podnosić temperaturę wody podgrzanej już przez pompę. Tak aby bardziej gorąca trafiała do grzejników, a te działały efektywniej, z większą mocą.

Grzałki można też uwzględnić dobierając moc pompy i parametry działania instalacji c.o. (temperaturę wody w obiegu). Szczególnie w domach z grzejnikami najbardziej opłacalne może być dobranie pompy tak, , aby samodzielnie pokrywała całe zapotrzebowanie na ciepło np. do -10°C na zewnątrz, natomiast poniżej tej granicy była wspomagana grzałka. Dzięki temu można kupić mniejszą i wyraźnie tańszą pompę, która i tak nawet bez grzałek wystarczy przez ponad 90% sezonu grzewczego. Akredytowani instalatorzy i doradcy techniczni Panasonic zawsze pomogą w wypracowaniu optymalnego rozwiązania - najlepiej dopasowanego do potrzeb klienta i specyfiki konkretnego budynku, a przy tym najbardziej opłacalnego.

FAQ Pytania i odpowiedzi
  • Czy warto pozostawić kocioł w instalacji przy zastosowaniu pompy ciepła?

    Tak, w domach z wysokotemperaturowymi grzejnikami lub przy dużych mrozach może być to uzasadnione, ale w przypadku pomp o wysokiej wydajności, jak T-CAP, nie zawsze jest to konieczne.
  • Dlaczego używa się instalacji biwalentnych, łączących pompę ciepła z kotłem?

    Instalacje biwalentne stosuje się, ponieważ w niskich temperaturach pompy powietrzne tracą moc, co może wymagać wsparcia kotłem, szczególnie przy dużych mrozach.
  • Czy grzałki elektryczne w pompach ciepła generują wysokie koszty ogrzewania?

    Nie, grzałki pełnią funkcję zapasowego źródła ciepła i są używane sporadycznie. Ich obecność jest uzasadniona, a wpływ na koszty nie jest duży.
  • Czy pompy Aquarea T-CAP radzą sobie w ekstremalnych warunkach pogodowych?

    Tak, modele T-CAP mogą pracować nawet przy -28°C na zewnątrz i utrzymywać stałą moc do -20°C, co sprawia, że są bardzo wydajne w trudnych warunkach.
  • Kiedy warto używać grzałek w pompach ciepła?

    Grzałki warto używać w czasie skrajnych mrozów, aby wspomóc pompę, co zwiększa pewność działania ogrzewania oraz unika konieczności instalacji dodatkowego kotła.
  • Czytaj więcej Czytaj mniej
Jarosław Antkiewicz
Jarosław Antkiewicz

Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.

W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz