A do tego, gwarantują szybki i bezproblemowy montaż. Zwłaszcza gdy zdecydujemy się na opcję pióro wpust.
Wybierając materiały i rozwiązania do budowy domu kierujemy się przede wszystkim ich właściwościami i ceną. Sprawdzamy parametry izolacyjności cieplnej, wiatro- i wilgocioodporność...
Przeliczając kolejne współczynniki, niezwykle często ignorujemy lub pozostawiamy wykonawcom kwestie montażu poszczególnych produktów. Niesłusznie. Okazuje się bowiem, że szczegóły - także te dotyczące mocowania, odgrywają równie ważną rolę co specyfika samego produktu - przekładają się i na energooszczędność, i na cenę. Dobrym przykładem są tu płyty drewnopochodne Pfleiderer - PremiumBoard MFP, LivingBoard i StyleBoard MDF.RWH, ze specjalnym frezem pióro wpust na krawędziach bocznych. Frez ten, znacząco podnosi walory użytkowe płyt. Ułatwia i przyspiesza ich montaż (a czas na budowie zawsze jest na wagę złota), a także podnosi ich izolacyjność.
Łącząc płyty za pomocą pióro - wpust eliminuje się liniowe mostki termiczne i zwiększa izolacyjność cieplną. Z tego względu, rozwiązanie to jest rekomendowane przez specjalistów do wykonywania poszyć dachowych, poszycia stropów, podłóg oraz ścian. Dodatkowo specjalna geometria łącznika z prostym środkiem gwarantuje wiatroszczelność i wodoszczelność. Natomiast gładka, jednolita powierzchnia skutecznie chroni wnętrze przed chłodem i hałasem.
Jak pokazują badania i atesty, drewnopochodne płyty budowlane wyposażone w łącznik pióro-wpust to: 150% większa sztywność, 122% więcej wytrzymałości na zginanie, 33% większa odporność na wodę, 100% pewniejsze mocowanie śrub i wkrętów w porównaniu do normy OSB-3.
Jak to zrobić?
Płyty układa się bezpośrednio na krokwiach lub legarach w kierunku do nich poprzecznym. Płyt nie trzeba impregnować, a duży format arkuszy pozwala na o wiele szybszy montaż, niż w przypadku tradycyjnego deskowania. Prosty, dwuspadowy dach lub poszycia ścian można pokryć nawet w jeden dzień.
Duży format płyt oznacza również znaczącą redukcję ilości odpadów. Zresztą tych ostatnich - przy odpowiednim rozplanowaniu i cięciu, powstaje o wiele mniej niż mogłoby się wydawać. Wykonawcy rozsądnie dysponujący powierzonym surowcem wykorzystają wszystko, co zostanie po docinaniu. Z wąskich prostokątnych odcinków płyty łatwo zrobić deski okapowe. Jeszcze mniejsze kawałki – to z kolei idealny materiał na zbudowanie podbitki dachowej.
- "Co ważne, powierzchnia poszycia z płyt Pfleiderer - PremiumBoard MFP, LivingBoard i StyleBoard MDF.RWH - w odróżnieniu od tradycyjnego deskowania jest równa i gładka. Można na nich układać pokrycia z gontów bitumicznych oraz blach płaskich układanych na rąbek stojący, czyli materiałów wymagających idealnie przygotowanego podłoża. Gładkie poszycie niezbędne jest także wówczas, gdy zamierzamy dodatkowo zaizolować je specjalną wysoko paroprzepuszczalną membraną dachową. Membrany takie są niestety podatne na przetarcia i rozdarcia. Na poszyciu z płyt budowlanych Pfleiderer to ryzyko jest zminimalizowane" - mówi Marek Muszyński, Product Manager Pfleiderer.
źródło i zdjęcia: PFLEIDERER Polska sp. z o.o.