Rola każdego grzejnika centralnego ogrzewania sprowadza się do precyzyjnego uzupełniania bieżących strat ciepła. Niewielkie potrzeby cieplne sprawiają, że coraz mniejsze grzejniki grzejąc przez ułamek doby, spokojnie ogrzeją cały dom. Instalacja c.o. pracuje dłużej jedynie podczas mrozów i nocami, w okresach przejściowych dogrzewanie trwa krótko, okresy postoju instalacji są coraz dłuższe. Zatem grzejąca permanentnie od jesieni do wiosny "podłogówka" powoli także staje się przeżytkiem. Znacznie korzystniejszym rozwiązaniem dla ekonomiki grzania i komfortu cieplnego jest ogrzewanie oparte na dwóch komponentach, jednym o dużej bezwładności cieplnej ("podłogówka" lub ogrzewanie ścienne) oraz drugim o minimalnej bezwładności cieplnej, szybko reagującym na każde oczekiwanie użytkownika (np. miedziano-aluminiowe grzejniki REGULUS®-system), połączonych w proporcji mocy około 30:70, zasilanych z tego samego źródła ciepła.
Połączenie przy ogrzewaniu pomieszczeń komponentu wolnego oraz szybkiego, pracujących w tej samej temperaturze zasilania, korzystających z tego samego źródła ciepła, nazywane jest hybrydową dystrybucją ciepła. Co nadało taki właśnie kierunek kolejnemu etapowi ewolucji systemów grzewczych? Ekonomika i poszanowanie energii. Im precyzyjniej grzeje grzejnik, tym lepiej dla kieszeni użytkownika oraz dla komfortu cieplnego. Gdy temperatura zadana zostanie osiągnięta, grzejnik powinien możliwie jak najszybciej przerwać grzanie, dlatego też umieszczenie całej mocy grzewczej w bardzo słabo sterowalnej „podłogówce” uznano za marnotrawstwo energii. W walce o niższe koszty ogrzewania i o środowisko naturalne każdy zaoszczędzony procent energii to wspólny sukces.
źródło i zdjęcia: REGULUS - system