Dom albo mieszkanie z poddaszem umożliwiają stworzenie oryginalnej, ciekawej aranżacji przestrzeni. Spadzisty dach uatrakcyjnia formę pokoju czy kuchni, ale powoduje też ich znaczne zaciemnienie. To dlatego, jeśli nie doświetlimy takiego pomieszczenia odpowiednio, dach może stanowić przeszkodę na drodze do idealnego wnętrza. Z łatwością ominiemy ją, stosując dwa kroki - rozsądnie wybierając okna i dbając o szczegóły w postaci lamp i lampionów.
Odpowiednie okna to podstawa
Okna mają bardzo duży wpływ na to, jak nasze poddasze będzie wyglądało w ciągu dnia. Odpowiednie doświetlenie jest tutaj niezwykle ważne - niezależnie od tego, czy na naszym poddaszu urządzamy kuchnię, salon czy pokój dla dziecka - jasne światło to podstawa, bo wpływa na nasze samopoczucie i zdrowie.
Wybierając okna, które zamontujemy na poddaszu, pomyślmy o tym, jakie będą najbardziej efektywne. W ofercie rynkowej znajdziemy lukarny, okna połaciowe czy klasyczne okna fasadowe.
Spośród wszystkich wymienionych na poddaszu zdecydowanie najlepiej sprawdzają się okna połaciowe, czyli dachowe. Można je stosować zarówno w nowo budowanych domach, jak i tych już istniejących, a dzięki temu, że posiadają różne typy kołnierzy uszczelniających z łatwością połączymy je z dowolnymi dachami. Mają wiele zalet - przede wszystkim ich montaż nie stanowi problemu, a późniejsze użytkowanie jest proste i przyjemne.
Aby odpowiednio oświetlić poddasze najlepiej wybrać kilka okien połaciowych, które można zamontować w połączeniach wielokrotnych, tym samym zapewniając maksymalny dostęp do naturalnego światła. Warto wybrać produkty wysokiej jakości i innowacyjne - na przykład okna RotoTronic, automatycznie zamykane podczas deszczu, solidne, obsługiwane za pomocą pilota. - radzi Paweł Hryniewicz, Produkt Manager marki Roto.
Takie okna doskonale sprawdzają się w miejscach trudno dostępnych, są więc idealnym rozwiązaniem dla poddaszy - zapewniają jeszcze więcej światła i świeżego powietrza, niż tradycyjne okna.
Jasno po zmroku
Warto również pomyśleć o odpowiednim sztucznym świetle - lampy czy kinkiety na poddaszu przydadzą się po zmroku, kiedy światło słoneczne nie jest już tak silne. Zdecydowanie mniej praktyczne będą żyrandole czy plafony - nie tylko dlatego, że ich odpowiednie zamontowanie może stanowić problem, ale dodatkowo spadzisty dach przysłoni światło i efekt nie będzie zadowalający. Estetycznym i funkcjonalnym zarazem rozwiązaniem są lampki LED - możemy je zamontować nie tylko w suficie, ale również w meblach i ścianach. Stworzą nowoczesną i funkcjonalną aranżację, a dodatkowo przytulną atmosferę - ich zaletą jest bowiem to, że możemy stopniować natężenie światła, aby osiągnąć takie, jakie w danym momencie najbardziej nam odpowiada.
W pokojach na poddaszu równie dobrze sprawdzają się lampy stojące czy kinkiety - ważne, aby źródło świata znajdowało się w kilku miejscach, co ułatwi oświetlenie nawet najciemniejszych zakątków.
Więcej informacji: www.roto.pl
źródło i zdjęcia: Roto