Odpowiedź eksperta: Od dawna nie ma już norm, wg których klasyfikowano drzwi do klasy C. Zapomnieli o tym ubezpieczyciele i obecnie jest tak, że towarzystwa ubezpieczeniowe wymagają przy podpisywaniu umowy na ubezpieczenie domu, aby drzwi wejściowe miały klasę C, podczas gdy w Polsce od wielu już lat obowiązują normy europejskie, które klasyfikują antywłamaniowość drzwi liczbami od 1 do 6. Ponadto w drzwiach antywłamaniowych powinny być montowane zamki o odpowiedniej klasie antywłamaniowości, a nie zawsze tak jest.
Klasyfikacji O, T i A, B i C dla zamków też już od dawna nie ma. Zamki są klasyfikowane od 1 do 7.
W drzwiach domów szczególnie zagrożonych należy montować zamki co najmniej klasy 5.
Trzecim problemem jest wytrzymałość antywłamaniowa samych wkładek w zamkach. Wkładki obecnie są oznaczane klasami 0, 1 i 2. Można przyjąć z niewielkim błędem, że dawna klasa C to klasa 2 wg nowych norm.
Stefan Jerzy Siudalski – biegły sądowy w dziedzinie „ochrona mienia”, autor: ponad 300 publikacji związanych z ochroną, były redaktor naczelny pisma „Ochrona mienia”, od kilkunastu lat wykładowca szkolący agentów ochrony, instalatorów i projektantów systemów alarmowych oraz inwestorów. Autor metody określania zagrożeń i doboru środków ochrony oraz metody profilowania przestępcy po zasobie wiedzy, jaką on miał o miejscu gdzie przełamano system ochrony, autor kilkuset ekspertyz dotyczących systemów alarmowych i telewizji przemysłowej.
fot. Gerda