Zlot rozpoczęliśmy na stoku narciarskim. Pogoda dopisała - całą poprzednią noc padał śnieg i ścisnął mróz. Słońce świeciło, więc kilku uczestników Zlotu skusiło się na jazdę snowboardem. A że, na nasze szczęście, przyjechaliśmy do Krościenka w chwili "wymiany" uczniów z kolejnych mających szkolne ferie województw, na stoku nie było dużego ruchu.
Obowiązkowo wybraliśmy się także do restauracji "Na stoku", gdzie serwowano m.in. przepyszny placek po zbójnicku oraz oscypek z grilla z żurawiną. Palce lizać.
W sobotni wieczór spotkaliśmy się w Ośrodku Trzy Korony. Przy napojach różnej maści i smacznych przekąskach dyskutowaliśmy do samego rana. A tematy poruszaliśmy wszelkie – od problemów jakie spotkały nas na budowach własnych domów przez rozważań o dzieciach po filozofię ZEN. Daggulka – jedna z najaktywniejszych forowiczek otrzymała "gacie" na znak wygranego rankingu Forumowego. Spotkanie trwało do wczesnych godziny porannych.
Tuż po zakończeniu Zlotu na Forum pojawiły się wpisy:
- "doładowałem się" i znowu mogę dalej radosną twórczość uprawiać... (adam_mk)
- Trudno przyjąć, póki co, że to już po.. BYŁO SUPER Dziękuję za świetny weekend i tak ciepłe, bezkrytyczne przyjęcie do grona rodziny "zlotowców" (molytek)
- Jak zwykle – było ZAJEFAJNIE – za co w głębokim pokłonie, dziękuję. (bajbaga)
Było to już trzecie spotkanie pod egidą Budujemy Dom. Pierwsze zorganizowane przez redakcję miesięcznika, odbyło się w czerwcu 2010 a następne, z inicjatywy Forowiczów, na jesieni 2010.
| |
Zdjęcia zaczerpnięte z forum.budujemydom.pl