Kupując trzecią wannę z hydromasażem, starannie dobraliśmy funkcje. Liczył się masaż wodny, powietrzny, chromoterapia (nie włączamy świateł w łazience tylko w wannie i leczymy się niebieskim światłem), koniecznie automatyczna dezynfekcja i osuszanie, podgrzewanie wody - mówi Wiesława, Czytelniczka Budujemy Dom.
Parametry: łazienka 10 m2; wentylacja mechaniczna; woda z wodociągu ze stacją filtrów na wejściu do budynku, odprowadzenie do przydomowej oczyszczalni ścieków; zasobnik c.w.u. 200 l; dwoje użytkowników (i dwoje przyjezdnych).
Parametry urządzenia z hydromasażem: wanna z hydromasażem wodnym i powietrznym; model Jamaica 180, producent Victory Spa; jednoosobowa, 180 × 80 × 80 cm; akrylowa z obudową; sterowanie elektroniczne (6 programów); automatyczna dezynfekcja i osuszanie; podgrzewanie wody; oświetlenie LED.
Decyzja: pierwszą wannę z hydromasażem kupiliśmy w 1995 r. Była jednoosobowa, narożna i miała prosty masaż wodny. Służyła nam świetnie 3 lata, a córka traktowała ją jako mini park wodny. Skuszeni ofertą rynku, zmieniliśmy ją na dwuosobową (150 × 150 × 70 cm) i bardziej "wypasioną": z masażem powietrznym, oświetleniem itd. Miała jednak wadę - brakowało jej sytemu rozdzielania pracy dysz, o czym przekonałam się, biorąc kąpiel w dwuosobowej wannie - sama. Zalałam wodą nawet sufit, łazienka tonęła w strugach! Musiały się w niej kapać zawsze dwie osoby.
Obecna wanna jest modelem lepiej dopasowanym do naszych potrzeb. W nowym domu nie zrezygnowaliśmy z hydromasażu, bo to znakomity relaks i wypoczynek. Ale dom wyposażyliśmy w wentylację mechaniczną, stację filtrów i w przydomową oczyszczalnię ścieków. Nie zastosowaliśmy już panelu z hydromasażem pod prysznicem, bo mycie kabiny było trudne.
Wannę montował elektryk z firmy, w której dokonano zakupu. Po montażu sprawdził jej działanie
W dnie znajduje się 120 dysz powietrznych
Sterowanie odbywa się elektronicznym programatorem lub pływającym pilotem
Wanna z hydromasażem - rady i przestrogi:
Trzecia wanna od 8 lat idealnie się sprawdza. Tylko raz mieliśmy z nią "przygodę". Dzieci podczas kąpieli wlały do niej pieniący się płyn i łazienka spłynęła - tym razem pianą. Obłok piany sięgał do sufitu i rozlewał się na boki. Widok był komiczny.
Kupując trzecią wannę z hydromasażem, starannie dobraliśmy funkcje. Liczył się masaż wodny, powietrzny, chromoterapia (nie włączamy świateł w łazience tylko w wannie i leczymy się niebieskim światłem), koniecznie automatyczna dezynfekcja i osuszanie, podgrzewanie wody. Zależało nam na możliwości elektronicznego sterowania albo przejścia na sterowanie ręczne oraz ustawienia czasu kąpieli. Okazało się jednak, że najczęściej korzystamy z programów automatycznych. Do dezynfekcji (1 na miesiąc) używamy specjalistycznych preparatów.
Ze względów praktycznych przy wannie zamontowaliśmy słuchawkę i baterię wannową, bo łatwiej jest nią spłukać wannę i głowę. Umieściliśmy ją w obudowie kaflowej. Celowo wybraliśmy głęboką wannę (80 cm), by siedzieć (nie leżeć) w zanurzeniu po szyję i korzystać z masażu karku. Wysokie ukośne burty zastępują zagłówki.
Z wanny z hydromasażem korzystamy częściej w zimie (raz w tygodniu), niż w lecie (raz w miesiącu). Kąpiel z masażem traktujemy jako ogrzanie ciała, odstresowanie umysłu przy szybko zapadającym zmierzchu.
Koszty zakupu wanny z hydromasażem:
wanna 3000 zł
Redaktor: Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Drewniany reling - poręcz pomaga wyjść z wanny o głębokości 80 cm
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.
1
