Dziś coraz częściej wybieramy gładzie cienkowarstwowe – nowoczesne, ekonomiczne i niezwykle precyzyjne. Jednak, aby w pełni wykorzystać ich potencjał, nie wolno zapominać o jednym, absolutnie podstawowym etapie: gruntowaniu podłoża. Na odpowiednio oczyszczonej i odkurzonej ścianie warstwa gruntu tworzy mostki adhezyjne, które poprawiają przyczepność kolejnych warstw. To właśnie grunt decyduje o jakości i trwałości gładzi cienkowarstwowej. Pominięcie tego kroku to ryzyko odspajania, pękania czy nierównomiernego wysychania masy. Innymi słowy – nawet najlepsza gładź nie spełni swojej roli, jeśli ściana nie zostanie odpowiednio przygotowana. Dlatego grunt pełni kluczową funkcję, tworząc solidną bazę i "mostek przyczepności" dla gładzi oraz mas szpachlowych.
Czym gruntować pod gładzie?
Na rynku dostępnych jest wiele preparatów, ale do podłoży trudnych i gładkich – takich jak beton monolityczny, prefabrykaty czy powierzchnie o niskiej chłonności – najlepiej sprawdzi się biały INTER-GRUNT Dolina Nidy. Może być także stosowany na tynki cementowe, cementowo-wapienne, gipsowe, hybrydowe oraz na płyty gipsowo-kartonowe. Dzięki dodatkowi piasku kwarcowego tworzy on szorstką powłokę, która znacząco poprawia przyczepność. Dodatkowo biały kolor ułatwia kontrolę stopnia pokrycia powierzchni i pozwala na nakładanie cieńszej warstwy gładzi bez utraty jakości. Efekt? Stabilne, dobrze przygotowane podłoże i gładź prezentująca się perfekcyjnie.
Nasza rada. Dla wykonawców i inwestorów wskazówka jest jedna: nigdy nie oszczędzajcie na gruntowaniu. To fundament jakości – bez niego nie ma mowy o trwałym i estetycznym efekcie końcowym.
Ekspert Dolina Nidy