Kończę budowę domu na wsi, w miejscu, gdzie wokół nie ma innych zabudowań. Zastanawiam się, czy powinienem zakładać instalację odgromową? Obawiam się, że pojedynczy budynek będzie przyciągał pioruny.
Odpowiedź eksperta: Formalnie nie ma obowiązku zakładania instalacji odgromowej w takim domu, chyba że w pozwoleniu na budowę została ona przewidziana. Domy o wysokości do 15 m i powierzchni zabudowy poniżej 500 m² nie muszą mieć takiej instalacji. Jedynie w przypadku budynku z łatwopalnym pokryciem, np. strzechą lub gontem, postawionym w strefie o dużej częstości występowania wyładowań atmosferycznych, dom powinien bezwzględnie mieć taką instalację.
Niezależnie od umiejscowienia budynku oraz materiałów, jakimi pokryty jest dach, zdecydowanie każdy dom należy uzbroić w instalację odgromową, ponieważ gwarantuje to poczucie bezpieczeństwa i spokojny sen podczas burzy.
Instalacja odgromowa przejmuje na siebie energię wyładowania atmosferycznego (pioruna) i bezpiecznie odprowadza ją do ziemi. Jeżeli energia ta nie zostanie odprowadzona przez metalowy przewód połączony z instalacją odgromową, możemy spodziewać się zniszczenia budynku, wszystkich domowych urządzeń podłączonych do prądu, a nawet pożaru domu. Nie warto więc ryzykować.
Sposób wykonania piorunochronu zależy od konstrukcji i rodzaju pokrycia dachowego. Najczęściej montuje się tzw. zwody poziome prowadzone wzdłuż wystających elementów dachowych (kalenicy kominów) albo zwody pionowe, czyli wystające pręty pionowe umieszczone na dachu lub na masztach wokół domu.
Redakcja BD
fot. otwierająca: A. Papliński
Skomentuj
