Przepisy budowlane dopuszczają zainstalowanie kominka w domach jednorodzinnych lub w zabudowie siedliskowej oraz w domach wielorodzinnych o wysokości do 4 kondygnacji. Pomieszczenie, w którym będzie stał kominek, musi mieć kubaturę nie mniejszą niż 30 m3 i odpowiadającą wskaźnikowi objętości 4 m3 na 1 kW mocy nominalnej urządzenia. Trzeba też zapewnić dopływ powietrza zewnętrznego do spalania o wydajności nie mniejszej niż 10 m3/h przypadającej na każdy kW mocy nominalnej kominka zamkniętego lub o minimalnej prędkości 0,2 m/s przepływu powietrza przez otwór załadunkowy we froncie kominka otwartego.
To naprawdę duże ilości powietrza, bo gdy otwór załadunkowy we froncie kominka będzie miał 0,7 × 0,5 m (0,35 m2), trzeba będzie zapewnić mu ponad 250 m3/h. A nawet dostarczenie 100 m3/h dla małego wkładu zamkniętego o mocy 10 kW jest kłopotliwe. Dlatego obecnie najczęściej doprowadza się dodatkowy kanał powietrzny (zwykle ukryty w podłodze) w pobliże kominka lub nawet bezpośrednio do wkładu, przez dodatkowy króciec (tzw. dolot).
Kominek musi być podłączony do oddzielnego kanału dymowego, a pomieszczenie wyposażone w sprawną wentylację. Najczęściej jest ona grawitacyjna, choć dopuszczalne jest również zastosowanie wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej zrównoważonej lub nadciśnieniowej. Zabronione jest natomiast stosowanie wentylacji mechanicznej wyciągowej, bo mogłaby ona powodować cofanie się dymu z komina.
Redakcja BudujemyDom
FOT. HAJDUK