Dynamicznie i statycznie
Co najbardziej różni ogrzewanie podłogowe i grzejnikowe? Różnice estetyczne są oczywiste – ogrzewania podłogowego nie widać, a grzejniki są elementem wystroju wnętrza. Jednak ze względu na działanie instalacji grzewczej najistotniejsza jest różnica w szybkości reakcji na zmiany. Jeśli odetniemy dopływ ciepła, to typowy grzejnik będzie stygł kilkanaście minut, zaś podłoga z zatopionymi w wylewce rurkami ogrzewania – kilka godzin. Podobna będzie różnica, gdy uruchomimy ogrzewanie. „Podłogówka” ma po prostu bardzo dużą bezwładność i na zmiany temperatury reaguje powoli, a grzejniki szybko.
Grzejniki zareagują więc na krótkotrwałe zyski ciepła spowodowane np. przez słońce wpadające przez okna (zawory termostatyczne odetną dopływ ciepłej wody). W przypadku „podłogówki” nie ma to zaś sensu, bo jej temperatura nie zdąży się zmienić. Dzięki możliwości dynamicznej pracy w domu z grzejnikami ściennymi uzasadnione jest także stosowanie czasowego obniżenia temperatury, np. w środku dnia, kiedy jesteśmy w pracy. Jednak w tym przypadku trzeba uwzględnić specyfikę konstrukcji budynku. A w Polsce dominują budynki murowane o stosunkowo ciężkiej konstrukcji. Elementy budynku – ściany, stropy itp. ważą wiele ton i także akumulują ciepło. W efekcie samo włączenie lub wyłączenie ogrzewania nie oznacza wcale szybkiej zmiany temperatury w pomieszczeniu. Inaczej będzie się zachowywał dom o lekkiej konstrukcji, np. szkieletowy, który gromadzi niewiele ciepła.
Redakcja BD
fot. Regulus-system