Nowoczesny sprzęt do pracy w ogrodzie jest dopracowany pod każdym względem – wyglądu, trwałości, prostoty obsługi (bez względu na stopień skomplikowania technologicznego). Do wyboru mamy dziś wiele specjalistycznych urządzeń. Kiedy już je nabędziemy, pamiętajmy o przechowywaniu sprzętu pod zadaszeniem, najlepiej w domku na narzędzia. Często bowiem wykorzystujemy w tym celu część garażu, co nie jest do końca dobrym rozwiązaniem (prędzej czy później któreś z narzędzi może uszkodzić karoserię samochodu lub przebić oponę).
Pilarka elektryczna czy spalinowa?
Za pomocą pilarki łańcuchowej szybko przytniemy drzewa w sadzie i potniemy drewno kominkowe na polana. Urządzenia z napędem elektrycznym są przede wszystkim tańsze i lżejsze niż spalinowe (do 4 kg). Nie emitują spalin i są zawsze gotowe do użytku. Moc pilarek przeznaczonych do prac w domu i ogrodzie mieści się w przedziale 1,3–2 kW. Niestety, przewód elektryczny plącze się pod nogami, a jego długość wyznacza zasięg urządzenia. Najmniejsze pilarki spalinowe mają natomiast dwusuwowy silnik o mocy 1,5–3 kW. Są głośniejsze i cięższe (do wagi silnika dochodzi ciężar metalowej, a nie plastikowej, obudowy). Choć zapewniają swobodne manewrowanie, bez ograniczającego ruchy przewodu, to niestety mocno wibrują w rękach. Warto zwrócić uwagę, czy urządzenie ma funkcję redukcji drgań oraz jakie jest zużycie paliwa i emisja spalin.
Zarówno w przypadku pilarek elektrycznych, jak i spalinowych, przed zakupem warto sprawdzić, ile kosztuje nowy łańcuch i jak się go napina. Przy sporadycznym używaniu sprzętu, mniej istotna jest długość prowadnicy – wystarczy 35–40 cm. Przy częstym korzystaniu, dobrze jest kupić ostrzałkę do łańcucha.
Małgorzata Kolmus
fot. Gardena