Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 5/2018

Kominy

Tylko domy z pompą ciepła lub innym ogrzewaniem elektrycznym oraz wentylacją mechaniczną nie potrzebują kominów. Bez nich nie obędą się natomiast budynki ogrzewane gazem, węglem, olejem opałowym, drewnem oraz wentylowane grawitacyjnie.

W fazie projektowania domu, a także systemu grzewczego i wentylacyjnego, zawsze pojawia się pytanie, czy murować kominy sposobem tradycyjnym z pełnej cegły, czy użyć prefabrykowanych kształtek i systemowych rozwiązań.

MUROWANY CZY PREFABRYKOWANY?

Stawiając kominy, ich poszczególnym kanałom trzeba zapewnić prawidłowy przekrój, należyty stopień szczelności oraz odporności na wysoką temperaturę i agresywne substancje chemiczne. Te czynniki sprawiają, że obecnie odchodzi się od tradycyjnego, jednowarstwowego sposobu budowania kominów na rzecz dwu- lub trzywarstwowych systemów kominowych z elementów prefabrykowanych.

Wznoszenie kominów metodą tradycyjną, przy użyciu drobnowymiarowych pełnych cegieł i odpowiedniej zaprawy murarskiej (zapewniającej całkowitą szczelność spoinom), jest czaso- i kosztochłonne. Ponadto wymaga od wykonawcy wyjątkowo pieczołowitego spoinowania (koniecznie na pełną spoinę). Komin musi powstać z cegły wysokiej jakości, o klasie wytrzymałości nie niższej niż 15. Klasyczne kominy dobrze sprawdzają się, jeśli obsługują kotły na paliwa stałe (starego typu) oraz kominki - wysoka temperatura spalin nie pozwala na skraplanie się pary wodnej wewnątrz przewodu dymowego (skropliny niszczą cegły).

Lilianna Jampolska
fot. Jawar

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!