Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 4/2012

Ściany wewnętrzne

Najczęściej na początku remontu pomyślimy tylko o szybkim malowaniu lub tapetowaniu tymczasem niekiedy okazuje się, że ściany wymagają naprawy tynków, a więc zakresu prac dużo większego niż przewidywaliśmy. Zanim zabierzemy się za remont ścian warto zatem ocenić ich obecny stan i zdecydować, czy odnawiamy samodzielnie, czy zlecamy prace fachowcom. Dobrze jest też zastanowić się jakich materiałów i narzędzi będziemy potrzebować i sensownie zaplanować zakupy i kolejność prac.

Ściany wewnętrzne
(fot. Magnat)
Odnowienie ścian, choć wydaje się czynnością nieskomplikowaną, wymaga jednak sporo pracy, czasu i pieniędzy.

 

By efekty końcowe były zadowalające, warto – oprócz typowo naprawczych czynności – skupić się przy okazji na oryginalnym dekorowaniu wnętrz, by uwypuklić ich zalety, ukryć wady i niekorzystne proporcje niektórych wnętrz.

 

Wszelkie prace należy zacząć od oceny stanu tynków, zmyciu farb i zerwaniu starych tapet.

Naprawiamy tynki

Nierówności tynku ocenia się, przykładając do ścian, w kilku miejscach i pod różnym kątem, dwumetrową łatę. Tynk nie wymaga wyrównywania, jeżeli nierówności nie przekraczają 2 milimetrów.

 

Spoistość tynku sprawdza się przez zarysowanie powierzchni, np. monetą: jeśli podłoże się wykruszy i pozostanie głęboki ślad, tynk trzeba wzmocnić emulsją gruntującą, ale jeśli chcemy przykleić na nim płytki, trzeba go skuć i położyć nowy. Przyczepność tynku kontroluje się przez lekkie opukiwanie młotkiem. Głuchy odgłos świadczy o tym, że tynk nie trzyma się podłoża, należy go wtedy usunąć i miejsca po usunięciu otynkować od nowa.

 

Drobne pęknięcia i ubytki w tynkach uzupełnia się gipsową masą szpachlową. Miejsca ubytków i pęknięć trzeba oczyścić, odtłuścić, odpylić i zwilżyć. Gips nakłada się warstwami, pamiętając aby kolejną nałożyć po wyschnięciu poprzedniej.

 

Jeśli stare tynki są bardzo zniszczone, nie warto naprawiać ich miejscowo. Można wprawdzie je skuć i otynkować ściany na nowo, ale wygodniejszym i szybszym rozwiązaniem jest odnowienie pomieszczenia przez ułożenie tzw. suchego tynku z płyt gipsowo-kartonowych, które już po kilku dniach można malować lub tapetować.

 

Joanna Dąbrowska

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 4/2012

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!