Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 6/2018

Zabezpieczenie domu na wakacje

Domy są przeważnie okradane pod nieobecność ich właścicieli. Dlatego wakacje, dla większości Polaków będące czasem odpoczynku, dla złodziei są okresem wytężonej pracy. Co stresuje uczciwych, którzy przed wyjazdem gorączkowo próbują zabezpieczyć swój dobytek. Wyjaśniamy, czy da się to zrobić w ostatniej chwili i jak utrudnić życie włamywaczom.

Na początek informacje pocieszające: od 2010 r. liczba włamań systematycznie w Polsce spada. W ubiegłym roku zgłoszono ich 65,5 tys., osiem lat temu 140 tys. W r. 2000 odnotowano w naszym kraju 360 tys. takich przestępstw! W ostatnich latach wzrosła też wykrywalność, do 36% w 2017 r. (dane Komendy Głównej Policji).

Ale nawet malejąca liczba włamań oznacza, że w każdym tygodniu dochodzi w kraju do przeszło 1200 takich zdarzeń. I chociaż z badań wynika, że zdecydowana większość Polaków (prawie 90%) czuje się bezpiecznie w miejscu zamieszkania (sondaż Centrum Badania Opinii Społecznej), to 7% ankietowanych przyznało, że w ciągu ostatnich 5 lat włamano się im do domu, piwnicy itp.

Dlatego o zabezpieczeniu domu warto pomyśleć wcześniej, najlepiej na etapie poszukiwania nieruchomości. Posesja w zwartej zabudowie jest dla złodziei po prostu trudniejszym celem, niż na odludziu. Z wyprzedzeniem można zaplanować okna o podwyższonej odporności na włamanie, albo rolety, rozprowadzić okablowanie alarmu czy pomyśleć o jego integracji z systemem domu inteligentnego. Inwestorzy o bardziej zasobnych portfelach są w stanie zmienić swoje wille w prawdziwe fortece.

Jeśli jednak nie zabezpieczyliście Państwo domu wcześniej, a teraz na myśl o wakacyjnym wyjeździe robi się Wam gorąco, uspokajamy - da się jeszcze to i owo poprawić.

Janusz Werner
fot. Satel

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!