Nietypowe rozwiązania: dom oparty o skarpę, salon na piętrze

Print image
Copy link image
time image Artykuł na: 17-22 minuty
Nietypowe rozwiązania: dom oparty o skarpę, salon na piętrze

Kasia i Maciek odważnie kupili nieuzbrojoną działkę z wysoką skarpą i z ograniczoną powierzchnią przeznaczoną do zabudowy. Postawili na niej dom o nowoczesnej bryle i równie odważnie zgodzili się na zamianę układu funkcyjnego wnętrz, czyli na umieszczenie na parterze sypialni, a na piętrze wspólnej strefy dziennej.

aktualizacja: 2021-01-21 08:14:24

Dom murowany; część mieszkalna w bryle dwukondygnacyjnej, część gospodarczo-garażowa w bryle jednokondygnacyjnej; od strony skarpy ściana z żelbetonu o gr. 24 cm ocieplona styropianem o gr. 16 cm; resztę ścian wzniesiono albo w technologii dwuwarstwowej z bloczków gazobetonowych o gr. 30 cm i styropianu o gr. 22 cm, albo w technologii trójwarstwowej z bloczków gazobetonowych o gr. 20 cm, styropianu o gr. 12 cm oraz cegły elewacyjnej; dach pokryto blachą cynkowo-tytanową, z zakładką na rąbek stojący.

  • Powierzchnia działki: 2306 m2.
  • Powierzchnia domu: 245,58 m2.
  • Powierzchnia garażu: 36 m2.
  • Roczne koszty utrzymania budynku: 16 782 zł.

Na działce Kasi i Maćka, od strony północnej, piętrzy się piaszczysta skarpa, na której rośnie sosnowy las. Od strony południowej parcela jest prawie zupełnie płaska - ma tylko łagodny spadek. Właściciele i autorzy projektu zrobili wszystko, żeby bryła budynku, rozrysowana na planie prostokąta i kwadratu zespolonych nieforemnym łącznikiem, podkreśliła i wykorzystała naturalne warunki środowiskowe.

Wyższą, dwukondygnacyjną część domu, obejmującą pomieszczenia mieszkalne, oparto o zbocze naturalnej wydmy. Ze względów widokowych, pomieszczenia dzienne ulokowano na piętrze, natomiast sypialnie - na parterze. Taka zamiana układu pomieszczeń i funkcji okazała się wspaniałym rozwiązaniem. Druga, jednokondygnacyjna część domu, z zapleczem gospodarczymi i garażowym, "rozlewa się" u podnóża skarpy.

Bryłę budynku zaprojektowano na planie prostokąta i kwadratu, zespolonych łącznikiem o nieforemnym kształcie
Bryłę budynku zaprojektowano na planie prostokąta i kwadratu, zespolonych łącznikiem o nieforemnym kształcie. W bryle dwukondygnacyjnej, opartej o zbocze skarpy i przykrytej dwuspadowym dachem, umieszczono strefę mieszkalną. W jednokondygnacyjnej z płaskim dachem odwróconym - garażową i gospodarczą
Do poziomu parteru ściany zbudowano w technologii trójwarstwowej, na zewnątrz z cegły elewacyjnej w kolorze szarym
Do poziomu parteru ściany zbudowano w technologii trójwarstwowej, na zewnątrz z cegły elewacyjnej w kolorze szarym. Dwuwarstwowe ściany na wysokości piętra pokryto jasnym tynkiem akrylowym. Drewno i stal użyto do budowy tarasu i schodów. Kolorystyka domu celowo jest stonowana

Działka na końcu ulicy, pod lasem

Ze względu na zamiłowanie Kasi do psów rasy husky syberyjski, para szukała w miarę dużej działki, najlepiej położonej pod lasem. W słabo zaludnionej okolicy chciała mieszkać również dlatego, żeby po przyjeździe z pracy w mieście, mogła się czuć jak na wakacjach i wypoczywać na świeżym powietrzu.

- W młodzieńczym uniesieniu, podczas wybierania działek nie kierowaliśmy się stopniem ich uzbrojenia, czy dobrą komunikacją, lecz po prostu wyglądem - opowiada Kasia. - Kiedy po blisko dwóch latach odwiedzania przeróżnych posesji, trafiliśmy na tę, wiedzieliśmy, że nareszcie poszukiwania dobiegły końca. Odpowiadało nam, że znajduje się na krańcu cichej, gruntowej uliczki, i że zamyka ją wydma z sosnowym lasem. Miejsce było tak dostojnie piękne, że nie przestraszyliśmy się braku jakiegokolwiek uzbrojenia, ani tego, że aż 80% parceli objęte jest zakazem zabudowy ze względu na chroniony teren leśny. Uroda miejsca wynagrodziła późniejsze liczne trudności budowlane.

Sama działka w 2007 r. kosztowała tylko 190 000 zł, ale na przykład za utwardzenie tłuczniem odcinka gruntowej drogi o długości 200 m zapłaciliśmy aż 15 000 zł. Musieliśmy zlecić wykonanie badań geotechnicznych, w celu dowiedzenia się, jakie jest podłoże na skrawku działki, odgórnie wytypowanym do zabudowy. Wyniki badań nie były pomyślne - teren u stóp skarpy miał zawieszone wody gruntowe już na głębokości 70 cm. Na poszerzone i wzmocnione ławy fundamentowe oraz spinającą je żelbetową płytę wydaliśmy około 50 000 zł więcej, w porównaniu ze standardowymi rozwiązaniami. Konieczne było ułożenie ciężkiej izolacji przeciwwilgociowej z papy termozgrzewalnej oraz odwodnienia wokół budynku, co również było kosztowne.

Jednak mimo trudniejszej budowy, nadal nie zmienilibyśmy decyzji o wyborze działki. Dobrze się mam tu mieszka, chociaż musimy wszędzie dojeżdżać - nawet do sklepu, przedszkola. Najbardziej nas cieszy, że nareszcie mamy własny dom. Oboje z mężem wychowaliśmy się w domach jednorodzinnych, więc chcieliśmy, podobnie jak nasi rodzice, stworzyć dzieciom dobre warunki mieszkaniowe.

Widok od strony lasu. Budynek stoi równolegle do skarpy, ciągnącej się wzdłuż północnej części posesji
Widok od strony lasu. Budynek stoi równolegle do skarpy, ciągnącej się wzdłuż północnej części posesji. Dwukondygnacyjna bryła - dzięki prostocie kształtu, przemyślanemu doborowi materiałów i ich kolorystyki - wtapia się w naturalny krajobraz. Dwuspadowy dach pokryto blachą cynkowo-tytanową na rąbek stojący (fot. www.archinauci.pl)
Płyta tarasu o powierzchni 80 m2, z ryflowanego drewna świerkowego, nie została zadaszona
Płyta tarasu o powierzchni 80 m2, z ryflowanego drewna świerkowego, nie została zadaszona. Część budynku, wystająca ponad szczyt skarpy, jest niska i powoduje, że nawet na północny taras dociera słońce. Budynek zaopatrzono w okna z bezpiecznymi szybami o współczynniku Ug = 1,0 W/(m2•K)

Projektowanie domu na skarpie

Kasia i Maciek od razu poprosili architektów o zaprojektowanie domu w nowoczesnym stylu. Powierzchnię użytkową wstępnie oszacowali na 200 m2 (myląc się o niecałe 50 m2).

Ze względu na ograniczenia dotyczące zabudowy, dom ustawiono równolegle do północnej części działki, wzdłuż piaszczystej skarpy. Aby maksymalnie wykorzystać miejsce, na którym można było budować, elewację z tarasem wypoczynkowym zaprojektowano w granicy ze strefą leśną, natomiast ścianę garażu - z sąsiednią działką.

Do zdobycia pozwoleń na wzniesienie budynku w takiej konfiguracji właściciele potrzebowali aż roku i trzykrotnego ponawiania próśb w ministerstwie infrastruktury. Kolejny rok zajęły standardowe czynności administracyjne. Wysiłek i cierpliwość zostały nagrodzone - ograniczenia lokalizacyjne na działce nie odbiły się negatywnie na wyglądzie i funkcjonalności domu. Autorzy projektu, w zgodzie z naturalną rzeźbą terenu, stworzyli prostą, ale jednocześnie ciekawą bryłę, która podoba się właścicielom i jest wygodna w użytkowaniu.

Projekt: na indywidualne zamówienie, Maciej Noszczak i Łukasz Górzyński Archinauci sp. z o.o.; Rzut parteru i rzut piętra

- Pomysł autora projektu, Macieja Noszczaka, dotyczący odwrócenia układu funkcyjnego na kondygnacjach w pierwszej chwili nas zaskoczył, ale szybko zrozumieliśmy, że wymaga tego ukształtowanie działki - opowiada Maciek. - Inni architekci proponowali typowy układ. Umieszczenie salonu, jadalni i kuchni na piętrze okazało się kluczowym rozwiązaniem, stanowiącym o oryginalności domu. Nie wyobrażamy sobie innego układu! Chodzenie po schodach nie męczy, bo z sypialni na parterze korzystamy tylko w nocy. Z salonu mamy wyjście na taras i szczyt skarpy. Natomiast z kuchni i z jadalni - wyjście na dach odwrócony nad garażem, kotłownią, holem wejściowym i pracownią Kasi. Wkrótce wykończymy go zielenią i drewnianymi deskami, więc zaczniemy pełniej korzystać z otwartego widoku na okolicę.

Podczas projektowania domu, ważnym wyznacznikiem dla projektanta było otoczenie pomieszczeń dziennych dużymi przeszkleniami oraz wzmocnienie w salonie stropu pod posadzką w taki sposób, żeby udźwignął wielkie akwarium, ważące ponad tonę, które planuję ustawić na granicy salonu i kuchni. Poprosiliśmy go również o przygotowanie wgłębienia dla wielkiej wanny w posadzce naszej sypialni na parterze. Wanna stoi teraz w oszklonym wykuszu. Żona chciała mieć w obrębie domu pracownię – projektant ulokował ją przy garażu. Budowę, systemem kolejnych ekip, rozpoczęliśmy w lipcu 2010 r., a zakończyliśmy w październiku 2012 r.

Inspektor nadzoru koordynował ekipy, a my kontrolowaliśmy budowę tylko raz w tygodniu. Był rzetelny i pozwolił nam budować bez osobistego udziału. Dopilnował, żeby żelbetowe i murowane ściany zewnętrzne miały współczynnik przenikania ciepła U<0,30 W/(m2•K). Na etapie projektowania wiedzieliśmy już, że będziemy potrzebować studni i szamba, ponieważ w pobliżu nie ma sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Z powodu braku sieci gazowej, postanowiłem ogrzewać dom gazem płynnym i drewnem. Fachowcom od ogrzewania postawiłem zadanie spięcia ze sobą kilku instalacji grzewczych.

Duża wanna zamontowana w posadzce
Strefa sypialniana zajmuje parter. Sypialnię właścicieli powiększono o oszklony wykusz. Już podczas budowy, w posadzce przygotowano wgłębienie pod dużą wannę (bez hydromasażu), a potem wykończono ją drewnem iroko. Wzdłuż południowej ściany ustawiono szafy, tworzące rodzaj garderoby. Z sypialnią zintegrowano właściwą łazienkę, z prysznicem i WC
Salon
W salonie można wypoczywać, paląc w kominku i patrząc na las. Głównie z tego powodu odwrócono układ funkcyjny pomieszczeń, umieszczając strefę dzienną na górnej kondygnacji. Ściankę z telewizorem wykonano z lakierowanej płyty MDF. Posadzki wyposażono w podłogówkę i wykończono matowym gresem
Jednociągowa zabudowa kuchenna jest wygodna dla dwóch osób
Jednociągowa zabudowa kuchenna jest wygodna dla dwóch osób. Miejsca na blacie brakuje tylko podczas większych przyjęć. Górne szafki kuchenne wykonano z płyty MDF polakierowanej na biało, dolne wykończono okleiną czarno-biały makassar

Domowe instalacje w domu na skarpie

W zimie właściciele ogrzewają dom kondensacyjnym kotłem i gazem płynnym, albo kominkiem z płaszczem wodnym i drewnem. Instalację grzewczą, z wodnym ogrzewaniem podłogowym i grzejnikami (zainstalowanymi w sypialniach i łazienkach), połączono z instalacją solarną (z pięcioma płaskimi kolektorami). W słoneczne dni, kolektory słoneczne przejmują podgrzewanie wody w układzie grzewczym i w buforze c.w.u. o pojemności 1000 l.

Bufor c.w.u. o pojemności 1000 l w kotłowni
W części garażowo-gospodarczej budynku znajduje się kotłownia, w której najwięcej miejsca zajmuje bufor c.w.u. o pojemności 1000 l. Instalację grzewczą, z wodnym ogrzewaniem podłogowym i grzejnikami naściennymi, połączono z instalacją solarną z płaskimi kolektorami. W słoneczne dni 5 kolektorów słonecznych przygotowuje ciepłą wodę w buforze i ewentualnie wstępnie podgrzewa wodę w układzie grzewczym. W zimie główną funkcję grzewczą pełni kondensacyjny kocioł na gaz płynny i kominek z płaszczem wodnym, w którym właściciele palą drewnem. System grzewczy wspiera wentylacja mechaniczna z obrotowym rekuperatorem. Centrala wentylacyjna nie zmieściła się w kotłowni, dlatego zamontowano ją w przylegającym do kotłowni garażu

Koszty ogrzewania obniża wentylacja mechaniczna z obrotowym rekuperatorem, która oczywiście głównie odpowiada za wymianę powietrza w domu.

Podczas budowy ułożono rurociąg centralnego odkurzacza (właściciele jeszcze nie zamontowali jednostki centralnej) oraz przewodową instalację inteligentnego sterowania systemem grzewczym i alarmowym oraz oświetleniem. Kasia i Maciek są z niej zadowoleni, chociaż teraz żałują, że nie zastosowali nowocześniejszego systemu bezprzewodowego.

Koszty niektórych przyłączy i instalacji

  • Wykopanie studni - 3500 zł.
  • Budowa szamba - 5000 zł.
  • Instalacja grzewcza z kotłem gazowym, kominkiem z płaszczem wodnym, kolektorami słonecznymi - 70 000 zł.
  • Instalacja inteligentnego sterowania systemem grzewczym i alarmowym oraz oświetleniem - 50 000 zł.

 

Koszty, czyli gdzie można zaoszczędzić na eksploatacji

Rocznie utrzymanie domu kosztuje 16 782 zł.

W pierwszym roku po przeprowadzce (2012/13), z powodu awarii sterownika kominka z płaszczem wodnym, właściciele ogrzewali dom oraz c.w.u. tylko gazem płynnym za 10 000 zł. W zimie 2013/14, zaczęli używać kominka. Spalili 5 mp. drewna za 1560 zł. (260 zł/mp.), a gazu płynnego za 5610 zł. Razem na ogrzewanie budynku i c.w.u. wydali 7170 zł. W lecie wodę użytkową podgrzewają płaskie kolektory słoneczne. Oprócz kolektorów, ogólne koszty ogrzewania obniża wentylacja mechaniczna z obrotowym rekuperatorem.

Opłaty za elektryczność ukształtowały się na poziomie 350 zł za miesiąc, czyli 4200 zł rocznie. Wynika to z użytkowania wielu urządzeń zasilanych energią elektryczną, w tym również pomp do czerpania wody z przydomowej studni. Koszt wywozu ścieków z przydomowego szamba to 230 zł. Przy czteroosobowym gospodarstwie domowym, właściciele korzystają z tej usługi raz w miesiącu, więc rocznie to wydatek 2760 zł. Za wywóz segregowanych śmieci płacą 36 zł miesięcznie (rocznie 432 zł).

Inne opłaty: monitoring 600 zł; ubezpieczenie domu 1100 zł; podatek od nieruchomości 520 zł.

 

Trafne decyzje i rady właścicieli

  • Nietypowe działki często wymagają opracowania indywidualnego projektu domu. My nie znaleźliśmy gotowego, ale i tak nie chcieliśmy budować standardowo. Nasza działka spodobała się architektom. Jej ograniczenia traktowali jako zawodowe wyzwanie. Projekt opracowywali przez pół roku i wycenili go na 17 000 zł. Jesteśmy z niego zadowoleni. Przestrzenie mieszkalne są komfortowe pod względem użytkowym i estetycznym. Dorobiliśmy stryszek, żeby mieć większą powierzchnię do składowania. W strefie gospodarczej brakuje pralni z suszarnią. Garaż jest za mały. Jego długość w granicy działki nie mogła przekroczyć sześciu metrów, a ponadto dużo miejsca zajęła centrala wentylacji mechanicznej z obrotowym rekuperatorem. Dobudujemy drewutnię.
  • Zamiana układu pomieszczeń sprawdza się. Z wnętrz dziennych mamy ładniejsze widoki i dostęp do całej działki. W zimie w strefie dziennej zawsze jest jasno i ciepło, bo słońce dogrzewa ją przez wielkie przeszklenia. To korzystnie wpływa na bilans cieplny budynku. W sypialniach na parterze jest ciemniej i chłodniej, co też jest dobre o każdej porze roku. Jedyną wadą kuchni na piętrze jest noszenie zakupów.
  • Dobrym krokiem było podwyższenie parteru o wysokość jednego bloczka betonowego, bo mogliśmy poprowadzić przewody od centrali wentylacji mechanicznej bez szkody dla wysokości wnętrz. Na przykład w łączniku, wysokość wnętrza wynosi 2,65 m, co jest optymalną wysokością.

Redaktor: Lilianna Jampolska

Zdaniem naszych Czytelników

Cytat innowacyjny? kopiuj wklej (jego standard, dobrze się tylko umie sprzedać, reszta to . Nie polecam tej pracowni; drogo, bylejak i nietermnowo. Może poproszę o rozwinięcie tematu.

Gość archi co

24 Jun 2015, 20:47

innowacyjny? kopiuj wklej (jego standard, dobrze się tylko umie sprzedać, reszta to . Nie polecam tej pracowni; drogo, bylejak i nietermnowo.

Gość baron

29 Jan 2015, 09:35

extra!!!

Wiecej na Forum BudujemyDom.pl

Dodaj komentarz

Skomentuj artykuł
time image
time image
Zobacz inne artykuły
Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!