Przez spór z sąsiadami wybraliśmy pompę ciepła

Dom: parterowy; pow. 100 m2. Wentylacja mechaniczna z rekuperatorem krzyżowym.

Pompa ciepła:

• Typu powietrze/woda, niskotemperaturowa. 
• Moc grzewcza 8 kW; COP = 2,71 przy temperaturze zewnętrznej -7°C i zasilaniu podłogówki 35°C; COP = 4,45 przy temperaturze na zewnątrz +7°C i podłogówki 35°C. 
• Źródło górne - 100% wodne ogrzewanie podłogowe.

Decyzja: przed przeprowadzką jesienią zeszłego roku, byliśmy "pod ścianą". Budowaliśmy od marca i chcieliśmy się szybko przenieść, a tymczasem sąsiedzi robili nam trudności w kwestii przyłącza do sieci gazowej z drogi prywatnej. W końcu, żeby się z nimi nie procesować latami o służebność przesyłu potwierdzoną notarialnie, radykalnie przecięliśmy ten węzeł gordyjski.

Po rozeznaniu rynku kupiliśmy nowoczesną, niskotemperaturową powietrzną pompę ciepła, bo zamierzaliśmy tylko nią ogrzewać dom i c.w.u. Postawiliśmy na ten technologiczny top, bo pochodzi od doświadczonego i markowego producenta, który jest pionierem tej technologii. Inne rodzaje ogrzewania odrzuciliśmy - w zastosowaniu kotła na groszek przeszkodziła nieodpowiednia kotłownia, a kocioł elektryczny jest bardzo drogi w eksploatacji.

Źródłem górnym jest gęsto ułożona podłogówka (co 10 cm). Koza będzie używana tylko okazjonalnie.

Pompa ciepła - rady i przestrogi:

• Jarek: wybrana pompa ciepła daje radę, zużywając naprawdę mało prądu. Skąd to wiem? Bo specjalnie dla niej założyłem osobny dwutaryfowy licznik i od pierwszego rozruchu co miesiąc spisywałem stan zużycia prądu. Koniecznie chciałem wiedzieć, czy powietrzne urządzenie poradzi sobie w zimie i ile to będzie kosztowało przy pracy wyłącznie w tańszej taryfie.
  
  Pompa zużyła prąd za 76 zł w XI, 153 zł w XII, 196 zł w I, 136 zł w II, 106 zł w III, 69 zł w IV. W ubiegłym grudniu i styczniu załapaliśmy się na nocny mróz -20°C, więc pompa odpalała grzałkę ciągnącą dodatkowe 2,5-3 kW, za to temperatura w domu stale wynosiła 21-22°C. Tylko raz coś przestawiałem na sterowniku, bo wciąż badam różne ustawienia, i w domu było 19°C.
   
  Kiedy wybrałem z autoryzowanym monterem konkretny model pompy, dopasował do niego gęstość podłogówki. Zużył aż 1200 m rur! Ze wszystkim uwinął się w 5 dni. Nie sądziłem, że przyda się pasywne chłodzenie parterowego domu i żałuję, że go nie ma.
   
• Ania: myśląc, że będziemy korzystać z gazu z sieci, zbudowaliśmy komin. Trochę mnie serce bolało, że stoi bezużyteczny, dlatego 2 tygodnie temu kupiliśmy kozę grzewczą. Będziemy popalać sobie w niej weekendami, tylko dla stworzenia fajnej atmosfery. Nie zamierzamy kozą ogrzewać domu, bo pracujemy cały dzień, no i pompa ciepła jak dotąd działa rewelacyjnie, bezobsługowo, cicho i tanio. Koza to alternatywa, kiedy nie będzie prądu.

Pompa ciepła - koszt:

• pompa z montażem i osprzętem 30 000 zł; 
• podłogówka 10 000 zł.

Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Moduł zewnętrzny postawiono na betonowym postumencie, a nie zamontowano w ścianie (z obawy przed przenoszeniem drgań).