Umiejętne nakrycie stołu, czyli estetyka smaku

Print image
Copy link image
time image Artykuł na: 9-16 minut
Umiejętne nakrycie stołu, czyli estetyka smaku

Umiejętne nakrycie stołu procentuje niemal od razu. Potrawy smakują jakby lepiej, a goście właściwie odbierają charakter posiłku. Zainwestujmy więc w nie trochę czasu i wysiłku.

aktualizacja: 2019-02-08 08:41:32

APETYCZNA KOMPOZYCJA

Kiedy siadamy do stołu, oczekujemy nie tylko smacznego posiłku w miłym gronie, ale także harmonii i estetyki nakrycia. Być może podświadomie, ale na pewno zwracamy uwagę na tę swoistą układankę, jaką tworzą naczynia i dodatki na stole. Odbieramy kolory, które bez wątpienia wpływają na nasz nastrój, a nawet apetyt. Barwy najmniej kojarzące się z jedzeniem, np. niebieski czy seledynowy, nie będą zachęcały do biesiady, ale i one mają swoją funkcję. Kiedy spotykamy się w gronie osób, by nie tyle celebrować posiłek, co po prostu pobyć ze sobą – będą pięknie zdobiły stół. Nie sprawdzą się jednak, gdy zależy nam, by pociecha zjadła obiad bez namawiania. Lepsze wówczas będą ciepłe żółcienie, pomarańcze i soczysta zieleń.

Dekorację stołu zaczynamy od obrusa, bieżnika albo podkładek pod talerze, które stanowią tło dla całej aranżacji – powłóczysty biały obrus nie jest może praktyczny, ale jakże elegancki i dekoracyjny. Doskonale spisze się, gdy chcemy zaimponować gościom artystycznym zacięciem, gdyż jest idealną bazą dla różnych eksperymentów, a jednocześnie może nadać całej kompozycji lekkość. Na przeciwległym biegunie znajdą się praktyczne podkładki pod talerze. Dzięki nim można wykreować ciekawą aranżację, ale też być spokojnym, bo zazwyczaj niestraszne im plamy ani rozbrykane dzieci, które potrafią sprzątnąć obiad ze stołu jednym ruchem ręki.

Obrus z wysokiej jakości lnu, ozdobiony realistycznym nadrukiem rozłożonych sztućców.
Obrus z wysokiej jakości lnu, ozdobiony realistycznym nadrukiem rozłożonych sztućców. Wym. 140 x 140 cm, cena 449 zł. (fot. White House Design)
Bieżnik na stół z efektownym nadrukiem
Bieżnik na stół z efektownym nadrukiem, wym. 50 x 160 cm, cena 89,90 zł. (fot. Zara Home)
Kolekcja Sandrine marki Bloomingville. Naczynia wykonano ręcznie ze szkliwionej ceramiki, każde jest niepowtarzalne dzięki celowym nierównościom koloru i formy
Kolekcja Sandrine marki Bloomingville. Naczynia wykonano ręcznie ze szkliwionej ceramiki, każde jest niepowtarzalne dzięki celowym nierównościom koloru i formy. Mały kubek – 64 zł, talerz (22 cm) – 98 zł, miseczka – 98 zł. (fot. Fabryka Form)

BEZ RUTYNY

Nakryty stół bez wątpienia przyciąga uwagę nie tyle obrusem, ile nakryciami. Porcelana od wieków była obiektem pożądania i zachwytu. Jeśli nie stała akurat na stole, była eksponowana w witrynach zamożnych domostw. Dziś nie jest tak nieosiągalna, jak dawniej i nie zawsze tak wykwintna, jednak nadal ceniona. Oprócz eleganckich białych naczyń dyskretnie dekorowanych złotym szlaczkiem lub klasyczną łączką, na naszych stołach coraz częściej pojawia się porcelanowa oraz oczywiście ceramiczna awangarda. Talerze, miseczki i półmiski niekiedy sprawiają wrażenie, że pochodzą z różnych serwisów. To jednak pozory, obecnie atutem jest stół kolorowy i nakryty z fantazją. Współczesne propozycje projektantów z łatwością pomogą nam przełamać schematy.

Porcelana Marchesa Camellia marki Lenox z pozłacanymi elementami
Porcelana Marchesa Camellia marki Lenox z pozłacanymi elementami. Czarny talerz 20,3 cm – 156 zł, biały talerz 27,4 cm – 224 zł, filiżanka ze spodkiem 324 zł. (fot. Lenox-shop.pl)
Kolibry, rajskie motyle, orchidee, owoce passiflory i wróżki oplatają białą porcelanę z kolekcji Amazonia
Kolibry, rajskie motyle, orchidee, owoce passiflory i wróżki oplatają białą porcelanę z kolekcji Amazonia. Asymetryczna miseczka (26 x 20 cm) 389 zł, miseczka (47 x 38 cm) 969 zł, filiżanka ze spodkiem do espresso 209 zł, talerz (27 x 27 cm) 199 zł. (fot. Villeroy&Boch)
Niegdyś w ogrodach miasta Quinsai rozkwitały najpiękniejsze kwiaty Azji – peonie, kamelie, chryzantemy i magnolie
Niegdyś w ogrodach miasta Quinsai rozkwitały najpiękniejsze kwiaty Azji – peonie, kamelie, chryzantemy i magnolie. Dziś zdobią one porcelanę Quinsai Garden. Miska (19 x 12 cm) 149 zł, talerz (27 x 27 cm) 179 zł, kubek 99 zł. (fot. Villeroy&Boch)
Kolekcja First Gold polskiej marki Vola Art of Deco
Kolekcja First Gold polskiej marki Vola Art of Deco. Najwyższej jakości porcelana zdobiona jest 24-karatowym złotem. 2 talerze (21 cm) 240 zł, 2 zestawy do espresso (filiżanka i spodek) 160 zł. (fot. Vola Art Of Deco)

DYSKRETNA OBECNOŚĆ

Pewne elementy zastawy stołowej pozostają przezroczyste – i to dosłownie, bo chodzi o szkło. Wśród wyrazistych akcentów talerzy i potraw, szklanki i kieliszki stanowią neutralny dodatek. Są oczywiście istotne dla samej uczty, lecz nie tylko. Ich obecność dodaje kompozycji lekkości i blasku. To także sposób na pozorne odciążenie stołu z nadmiaru elementów. Karafka z wodą „waży” optycznie mniej niż ceramiczny dzban. Oczywiście są też takie szklane kolekcje, których siłą jest oryginalność. Mogą przyciągać uwagę formą, fakturą, ale także kolorem – wówczas stanowią nie lada wyzwanie dla osoby komponującej zastawę, ale też i efekt ostateczny jest imponujący.

Szklane pojemniki z kolekcji Arabesque marki IVV
Szklane pojemniki z kolekcji Arabesque marki IVV. Wys. 7 cm, śr. 12 cm, bezbarwny kosztuje 68 zł, złoty – 163 zł, zielony – ok. 150 zł. (fot. Ivvshop)
Nazwą Ultima Thule niekiedy określa się Grenlandię, dlatego też tak nazwano serię szkła marki Iittala. Zdobienia, które kojarzą się z wodą i lodem, powstają wg oryginalnej techniki – szkło odlewane jest w drewnianych formach, dzięki czemu elementy kolekcji różnią się od siebie fakturą
Nazwą Ultima Thule niekiedy określa się Grenlandię, dlatego też tak nazwano serię szkła marki Iittala. Zdobienia, które kojarzą się z wodą i lodem, powstają wg oryginalnej techniki – szkło odlewane jest w drewnianych formach, dzięki czemu elementy kolekcji różnią się od siebie fakturą. Szklanki do piwa 200 zł/2 szt., kieliszki do wódki 171 zł/2 szt., kieliszki 242 zł/2 szt., dzbanek 569 zł. (fot. Fabryka Form)
Il Distillati, kieliszki do grappy marki IVV, 6 kieliszków, każdy inny
Il Distillati, kieliszki do grappy marki IVV, 6 kieliszków, każdy inny, cena 999 zł. (fot. NN Home)
Szklana patera z kloszem z kolekcji Artesa marki Master Class (Kitchen Craft)
Szklana patera z kloszem z kolekcji Artesa marki Master Class (Kitchen Craft). Wys. 26 cm, śr. 16 cm, cena 166 zł. (fot. Q-Decor)

Ustawienie kieliszków i szklanek może sprawiać więcej problemów niż układ talerzy, dlatego warto poznać zasady, które to porządkują. Bywa, że do eleganckiego obiadu potrzebujemy gobletu do wody (prosty, lekko pękaty kielich na niskiej nóżce) i kilku kieliszków (do wina białego i czerwonego oraz do mocnego alkoholu), wówczas przy talerzu stawiamy goblet, natomiast kieliszki ustawiamy jeden za drugim – od łyżki do leżącej nad nakryciem łyżeczki (rys. a). Drugi wygodny układ to trójkąt z wierzchołkiem między łyżką a łyżeczką (rys. b).

Ustawienie kieliszków i szklanek - rysunek a
Rys. a
Ustawienie kieliszków i szklanek - rysunek b
Rys. b

MAŁYMI KĘSAMI

Niedocenianą częścią zastawy stołowej są sztućce – traktujemy je instrumentalnie, i słusznie, ale należy im się też uwaga ze względu na ich urodę. Oczywiście muszą być poręczne, lecz tę cechę projektanci doskonale potrafią łączyć z idealną formą. Łyżki i widelce stają się dziś zgrabniejsze, nieco odchudzone, co sprzyja eleganckiemu jedzeniu. Sztućce wciąż jednak domagają się nobilitacji, dlatego oprócz zaskakujących kształtów, zaczęły przybierać też inny kolor. I nie chodzi tu o kolorowe trzonki, lecz odcienie złota, miedzi i brązu, które zastępują chrom. To w istocie tylko powłoka, bowiem wciąż najpowszechniejszym materiałem, z którego powstają sztućce, jest stal z dodatkiem chromu i niklu.

Jeśli zależy nam, by sztućce jak najdłużej pozostawały błyszczące, musimy wybierać te wykonane z wysokiej jakości stopu. Pomogą w tym oznaczenia, które składają się z dwóch liczb. Pierwszą z nich jest 18 (rzadziej 14 lub 12), która podaje procentowy udział chromu, im wyższa, tym stal trwalsza. Druga wartość (zwykle 10, 8 lub 0) odpowiada procentowej zawartości niklu, który sprawia, że sztućce nie rysują się tak łatwo. Z drugiej strony, nikiel bywa przyczyną alergii, z tego powodu uczulone osoby powinny wybierać sztućce bez tego pierwiastka.
Pozłacane sztućce Gold marki Bloomingville wykonane ze stali nierdzewnej
Pozłacane sztućce Gold marki Bloomingville wykonane ze stali nierdzewnej. Złoto pięknie kontrastuje z prostą formą. Zestaw (nóż, widelec, łyżka i łyżeczka) kosztuje 195 zł. (fot. Look Inside)
Sztućce Brass marki House Doctor z pozłacanej stali nierdzewnej
Sztućce Brass marki House Doctor z pozłacanej stali nierdzewnej. Zestaw 4 x 4 to koszt 479 zł. (fot. Aga Martin)
Sztućce do ryb i owoców morza z obszernej serii Colombina marki Alessi
Sztućce do ryb i owoców morza z obszernej serii Colombina marki Alessi. Zaprojektowano je we współpracy z ekspertem kulinarnym Alberto Gozzim. Widelec do skorupiaków 43 zł, otwieracz do skorupiaków 301 zł, widelec do ostryg i małży 39 zł. (fot. Fabryka Form)
Sztućce do sałaty Fresco marki Casa Bugatti
Sztućce do sałaty Fresco marki Casa Bugatti. Wykonano je z kutej, polerowanej stali nierdzewnej. Długość 31 cm, cena 259 zł. (fot. Design For Home)
Cynowe sztućce do sałaty z włoskiej manufaktury Marinoni
Cynowe sztućce do sałaty z włoskiej manufaktury Marinoni. Wykończenie celowo uwydatnia nierówności powierzchni powstałe podczas ręcznej obróbki. Dł. 27 cm, cena 498 zł. (fot. Meble Prowansalskie)

Artykuł pochodzi z numeru specjalnego "Budujemy Dom - Wnętrza 2017"
fot. otwierająca: ROSENTHAL

Dodaj komentarz

Skomentuj artykuł
time image
time image
Zobacz inne artykuły